Data: 2000-01-18 18:36:16
Temat: Re: samobójstwo - dlaczego?
Od: "Kubuś Fatalista" <b...@p...man.lublin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kenneth McCoy napisał(a) w wiadomości: <3...@f...onet.pl>...
A od kilku dni pojawilem sie jako nastepny -
>przyszly.
Moze najpierw pogadamy?
ale sadzilem ze rodzina powinna
>pomagac a nie tylko zadac wiecej. Dasz im palec a urwa leb. Podasz dlon
>komus w rodzinie, a ten ci ja odgryzie samemu tonac.
>
>Ide...
Poczekaj!
A z ta rodzina.....
Nie Ty pierwszy i nie Ty ostatni sie przejechales!
Rodzina wbrew ogolnym oczekiwaniom, wcale nie musi byc punktem podparcia.
Zawiodles sie na nich?
Ale oni TEZ_na _Tobie_sie _zawiedli.
Widzisz ta zaleznosc? Oni sa INNI.
Ty jestes INNY. Nic sie na to czasami nie poradzi. I nie o to wcale chodzi,
zebyscie jednymi oczami ogladali swiat.
Mozecie sie tolerowac. To czasami wystarczy.
A czasami trzeba sobie powiedziec ".trudno, ja mam zupelnie inny
swiatopoglad, .....trudno oni nie musza sie ze mna zgadzac,...... trudno ja
nie bede sie z nimi zgadzal. Ale bede zyl tak jak potrafie , wierzac, ze
moja wola zycia i moje widzenie swiata, to jest wlasnie to, co da mi
szczescie, co jest zgodne z moimi pogladami .......i nie musi sie na to
zgadzac moja rodzina."
Rozumiesz?
Jesli chcesz pogadac , mozesz do mnie napisac na priva.
Bozena
Kubus Fatalista.
|