On Mon, 25 Aug 2003 15:08:34 +0200, izula wrote:

> Czesc,
> dziewczyny mam pytanie dotyczace samoopalaczy. jak sie tym smarować,
> żeby był ładny efekt - tzn. "opalenizna" pozbawiona zacieków i plam?
> Mam fatalne doświadczenia z pierwszymi samoopalaczami, jakie pojaiwły
> się w naszym kraju (jakieś 10 lat temu)- to był koszmar, zraziłam
> się na bardzo długi czas. słyszałam, ze te nowoczesne są już
> całkiem dobre....może polecicie mi jakieś wypróbowane- do twarzy
> (jestem alergikiem) i do ciała (tu już alergia się mnie nie ima ;)).
> aha, i co ile trzeba się tym kremem smarować, żeby utrzymać efekt?
> dzięki
> pozdr.,
> Iza

Ja używam NIVEA do twarzy i jest OK, natomiast do ciała kupiłam
ostatnio 2 balsamy brązujące: Kolastyna i Bielenda. Kolastyna okropnie
mocno pachnie kokosem, ale daje ładny kolor, natomiast Bielenda kolor
daje chyba słabszy, ale ładnie pachnie i ma lżejszą konsystencję, a
skóra jest po nim bardzo gładka. Zastanawiam się nad balsamem AA, bo
podobno jest niezły.

Samoopalacz najlepiej używać po uprzednim wykonaniu peelingu, na czystą
i suchą skórę - ale to już takie oczywiste rzeczy:)

Pozdrawiam - Agata