Data: 2003-05-06 13:24:22
Temat: Re: schizofrenia - świadectwo
Od: Loonie <l...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 06 May 2003 11:29:21 +0200, Amnesiac wrote:
> Zapieprzania tam i z powrotem życzysz, jak rozumiem. Nie przyłączę się
> do tych życzeń. Zwłaszcza, że moje aspiracje sięgają dalej niż
> aspiracje mróweczki.
No, może nie dokładnie. Życzę nie zastanawiania się zbytniego nad sensem
życia, bo szczerze mówiąc bez sił nadprzyrodzonych (których sznasa na
istnienie jest również raczej mizerna) jest on raczej mizerny, tylko
działania. Twoje aspiracje, hmmm, mróweczki też mają aspiracje: "Teraz
pociągnę ten wielki badylek aż na sam szczyt drugiej kupki! To będzie
osiągnięcie, wszyscy będą mnie pamiętać i zapiszę się w historii cukrowymi
zgłoskami." Medytacja, zgłębianie teologii, zastanawianie się nad sensem
życia, wszystko to po to, żeby stwierdzić pewnej bezsennej nocy: "eureka,
najważniejsze jest żyć sobie ot tak dla szczęścia swojego i bliskich!"
Szkoda tylko, że się o tym wszystkim już zapomniało, nigdy się nie umiało,
albo jest za późno. Co do pozycji czowieka we wszechświecie, jest ona mniej
więcej taka jak mróweczki, a właściwie nawet mróweczka jest ważniejsza...
--
Pozdrowienia,
Loonie
------------------------------------------
Hołdy i dary przyjmuję od szestnastej do osiemnastej - Ramzes XVII
|