Data: 2002-01-17 13:25:23
Temat: Re: seks, czyli zgrywanie twardziela
Od: "Grzegorz Malicki" <G...@m...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "masoneczka" <m...@p...onet.pl> napisał w
> Użytkownik "Grzegorz Malicki" <G...@m...com> napisał w
> > a bez seksu ... też można, ale po co wtedy żyć ? :-)
> Mi chodziło o możliwy okres abstynencji seksualnej spowodowany
> chorobą partnera, któremu trzeba mu okazać cierpliwość i troskę,
> otoczyć opieką, a nie biegać do agencji i wykrzywiwać np. na coś
> Ty mi kobieto potrzebna :-(((
Całkowicie się z Tobą zgadzam :-) Ale ...
zależy to też od partnera/partnerki (bo problem tyczy
chyba obu płci).
Jeśli jest to związek krótki i płytki, to uważam, że
czasowa niedyspozycja może być przyczyną skoku
w bok lub wogóle odejścia.
Jeśli natomiast jest to coś poważniejszego lub
długotrwałego (z jednego chyba wynika drugie ?),
to nie jest to dobre rozwiązanie i źle świadczy.
Choć to też zależy od osobowości i relacji.
Jeśli ja bym czasowo nie mógł, a wiedziałbym,
że wiele nas łączy, a także, że partnerka BARDZO
tego potrzebuje, to bym się zgodził na to,
by zrobiła to z kimś innym.
Wiem - jestem zboczony :-)
Pozdrawiam,
Grzegorz Malicki
G...@m...com
|