Artur Górniak <a...@a...pl.eu.org> wrote:
> A Przestałem Patrzeć Gdy Czas Powiedział
> Niechaj Się Stanie

co to znaczy w trybie czasu.

Po 1. w przypadku zwykłego człowieka nie da się tego osiągnąć,
a na pewno nie po cenie, która byłaby dla mnie akceptowalna.


A działą to mniej więcej tak, że sama fizyczność jest funkcją
wyniku wyboru ścieżek wynikających z zachowania otoczenia wiodących
w przyszłość.

Ja w tym czasie mogę zajmować się kasowaniem ścieżek, które z jakiegoś
powodu są nieakceptowalne, a moje ciało reaguje na te wybory, a nie
tak jak tradycyjnie chcę iść do sklepu to sobie lawiruję po schodach,
przez drzwi itd.

Jak już wspomniałem świadomość różnicującą stawiam, że mam mało
odbiegającą od zwykłego człowieka od strony "gatunkowej".
Nie ma tak, że sobie biegam i jednocześnie liczę całki, a do tego piszę
konspekt artykułu.

W normalnej sytuacji mogę dosyć plastycznie modelować swoje
skoncentowanie względem kilku dodatkowych płaszczyzn, które w sytuacji
takiej jak dziś gdy głównie zajmuję się sprawdzaniem jak bardzo źle
jest być człowiekiem... no niestety dziś mogę jedynie zarysowywać
i to na dodatek z wrażeń pamięciowych czyli nawet dla mnie jest to...
co najwyżej potencjalnie akceptowalne tłumaczenie pewnego mechanizmu.

Z ciekawostek mogę powiedzieć, że w zasadzie śnię.. głównie zupełnie
tyle, że potrafię w środku nocy po prostu obudzić się i podjąć jakąś
decyzję czując się zupełnie rozbudzony. Tak było dobrych kilka lat
temu w Warszawie. A potem potrafię po prostu spać dalej...
a w tej chwili jedynie pamiętam chyba wszystkie takie momenty
wraz z cieniem wrażeń i tym co wtedy decydowałem.

A opróćz tego to czuję się zupełnie zniewolony :-)