Data: 2007-12-26 09:02:06
Temat: Re: sepsa
Od: "bazyli4" <b...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tomek wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fks5rt$4p3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> I nie wyjeżdżaj z przykładami "nóż w samolocie", bo tam zagrożenie niosę
> innym, nie sobie. Sam wykupując lek obecnie na receptę czy idąc na zabieg
> do szamana nie ograniczam wolności DRUGIEGO człowieka.
Gdybyś znał działanie antybiotyków, wszelkiej maści środków odkażających
etc... to byś takich głupot nie gadał... wolny dostęp do wszystkiego to nie
nóż w samolocie... to granaty dane małpom... owszem, medycyna z jednej
strony jest winna temu, co się wokół dzieje, bo takiej ilości świństwa...
było kiedyś, już nie pamiętam gdzie, doniesienie, jakie bakterie zaczynają
bytować na skórze domowników, gdy tylko jedno ich dziecko używa i w ogóle
dotyka płynyu typu Clearasil... tak, do przemyślenia... o, metodologia się
przyda, bo wiele wyjaśni i rozświetli ;)
> Aha, co do tych nieszczęsnych narkotyków - "mądrzy" spróbowali ograniczyć
> do
> nich dostęp. Efekt jest taki sam, jak efekt wprowadzonej prohibicji
> alkoholowej w USA - wielokrotny wzrost spożycia. W USA spożycie alkoholu
> wzrosło 3 krotnie w ciągu bodajże 13 lat, tylko dlatego że tego
> zabroniono.
A ja bym nie zabraniał, a niech się w cholerę cała najgorsza część
społeczeństwa wytruje... będzie z nimi spokój... dla mnie alkoholicy i
narkomani to już nie ludzie, więc żadnych opgraniczeń... mogę nawet stać i
robić zastrzyki... im będzie przyjemnie a ja się może przysłużę tym
wszystkim, którym takie zwyrodnialstwo krzywdę robi... nie ma sprawy...
Pzdr
Paweł
|