Strona główna Grupy pl.sci.medycyna sepsa

Grupy

Szukaj w grupach

 

sepsa

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 61


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2007-12-25 16:37:34

Temat: Re: sepsa
Od: " Jeff" <j...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Krzysztof (Suzuki Kokushu) <k...@p...onet.pl> napisał(a):

> Zresztą zaraz ruszył mu w sukurs Jeff, tylko biedactwa mają przez PT
> dziennikarzy pomieszaną posocznicę z posocznicą menignokokową i z
> Wodnodomnym-Fryderkowskim, i stąd możliwość wywracania biednego F.
> domestica.

Dlaczego twierdzisz, ze to ja jestem biedactwem? Zreszta co to za retoryka?
A moze zamiast sie obrazac, po prostu sprobuj odpowiedzic po ludzku na takie
troche jak widac trudne dla ciebie pytanie, jaka jest roznica pomiedzy
powodami sepsy, a jej symptomami?

Wkleilem ci ponizej sciagawke:))

Ciekaw jestem czy Cie stac na cos wiecej, anizeli tylko zlosliwosci pod
adresem osob, ktore smia burzyc Twoje medyczne wierzenia?

Prosilbym rowniez, abys wypowiedzial sie odnoscie diety ktora mozna stosowac
wspomagajaco przy leczeniu sepsy, a ktora stala sie przedmiotem patentu.

Mam cicha nadzieje, ze potrafisz dyskutowac mniej arogncko.




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2007-12-25 17:55:11

Temat: Re: sepsa
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jeff wrote:

=
>
> Mam cicha nadzieje, ze potrafisz dyskutowac mniej arogncko.
>

lol, faktycznie widać że dawno w PL nie byłeś u lekarza.

--
www.vegie.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2007-12-25 19:53:21

Temat: Re: sepsa
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 25 Dec 2007, Krzysztof (Suzuki Kokushu) wrote:

> to takiej filozofii lata temu uczyli, z czymś mi się mocno kojarzy
> (Tobie pewnie też), ale nie chcę być niemiły... swoją drogą może nie mam
> racji.

filozofii nie można się nauczyć. Filozofem jest się od urodzenia i trzeba
mieć do tego talent tak jak do bycia prawdziwym artystą. W szkołach
i na uczelniach uczą historii filozofii, czyli mniej więcej tego
"co powiedział Kant albo Hegel", uczą gdzieniegdzie bardzo dobrego
warsztatu do uprawiania filozofii ale nawet w najlepszej uczelni
nie można dać przyszłemu filozofowii talentu. Filozofem jest tylko
ten, kto jest uznanym myślicielem (w Toruniu był nim na pewno
duchowy mistrz Herberta Prof. Elzenberg). Pozostali absolwenci
powinni mówić, że ukończyli "historię filozofii" i nie przypisywać
sobie miana bycia filozofem. To samo dotyczy artystów. Można
skończyć studia plastyczne ale nie być żadnym artystą w sensie
twórcą. Tym samym nie każdy plastyk nawet po dobrej ASP będzie
artystą. W końcu medycyna to też w jakimś sensie sztuka. Nie
każdy absolwent wydziału lekarskiego będzie praktykującym lekarzem
i wbrew pozorom jest jakiś odsetek, który nie praktykuje.
Na koniec tej uczonej dyskusji warto dodać (żeby jeszcze bardziej
zaniepokoić Tomka), że wielu lekarzy uprawiało i uprawia z powodzeniem
filozofię (nawet gdy już a stało się to po II Wojnie Światowej,
kiedy od lekarzy nie wymaga się już ukończenia fakultetu z filozofii)
ale filozof bez ukończenia studiów medycznych i uzyskania dyplomu
zasadniczo nie może uprawiać medycyny

P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
http://www.am.torun.pl
http://medycyna-i-filozofia.blog.onet.pl/
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2007-12-25 20:10:45

Temat: Re: sepsa
Od: " Jeff" <j...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> napisał(a):

> On Tue, 25 Dec 2007, Krzysztof (Suzuki Kokushu) wrote:
>
> > to takiej filozofii lata temu uczyli, z czymś mi się mocno kojarzy
> > (Tobie pewnie też), ale nie chcę być niemiły... swoją drogą może nie mam
> > racji.
>
> filozofii nie można się nauczyć. Filozofem jest się od urodzenia i trzeba
> mieć do tego talent tak jak do bycia prawdziwym artystą. W szkołach
> i na uczelniach uczą historii filozofii, czyli mniej więcej tego
> "co powiedział Kant albo Hegel", uczą gdzieniegdzie bardzo dobrego
> warsztatu do uprawiania filozofii ale nawet w najlepszej uczelni
> nie można dać przyszłemu filozofowii talentu. Filozofem jest tylko
> ten, kto jest uznanym myślicielem (w Toruniu był nim na pewno
> duchowy mistrz Herberta Prof. Elzenberg). Pozostali absolwenci
> powinni mówić, że ukończyli "historię filozofii" i nie przypisywać
> sobie miana bycia filozofem. To samo dotyczy artystów. Można
> skończyć studia plastyczne ale nie być żadnym artystą w sensie
> twórcą. Tym samym nie każdy plastyk nawet po dobrej ASP będzie
> artystą. W końcu medycyna to też w jakimś sensie sztuka. Nie
> każdy absolwent wydziału lekarskiego będzie praktykującym lekarzem
> i wbrew pozorom jest jakiś odsetek, który nie praktykuje.
> Na koniec tej uczonej dyskusji warto dodać (żeby jeszcze bardziej
> zaniepokoić Tomka), że wielu lekarzy uprawiało i uprawia z powodzeniem
> filozofię (nawet gdy już a stało się to po II Wojnie Światowej,
> kiedy od lekarzy nie wymaga się już ukończenia fakultetu z filozofii)
> ale filozof bez ukończenia studiów medycznych i uzyskania dyplomu
> zasadniczo nie może uprawiać medycyny


Na filozofii sie nie znam, wiec nie mam odwagi tego tematu podjac.

Natomiast szanowni panowie medycy, mam inne pytanie:

czy jestescie gotowi podjac rekawice ktora w tym watku zostala rzucona i
troszke powazniej podyskutowac na temat powodow sepsy oraz mozliwosci jej
leczenia metodami tzw.medycyny zintegrowanej czyli konwencjonalnej,
wspomaganej jednoczesnie metodami alterntywnymi?

Mam nadziej, ze znowu nie wykrecicie sie sianem?



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2007-12-25 20:32:44

Temat: Re: sepsa
Od: " Jeff" <j...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

tomek wilicki <t...@w...pl> napisał(a):

> Jeff wrote:

> > Mam cicha nadzieje, ze potrafisz dyskutowac mniej arogncko.

> lol, faktycznie widać że dawno w PL nie byłeś u lekarza.

W ogole nie bylem u lekarza w Polsce.
Ale nie przesadajmy. Generalnie wszyscy lekarze, rowniez ci ktorzy lecza w
kraju w ktorym mieszkam, zachowuja sie podobnie.
Medycyna jest profesja swego rodzaju elitarna, zreszta podobnie jak prawo czy
teologia.

Wszystkich polskich lekarzy z oczywistych powodow znac wiec nie moge,ale
mysle, ze ci ktorzy wypowiadaj sie na tej grupi, to w sumie dosc nietypowi
lekarze, w pozytywnym tego slowa znaczeniu, skoro znajduja czas aby dyskutowac
z ludzmi na tej grupie.
Nie ma wiec zadnego sensu wylewac na nich wszystkie zale pacjentow, bo
pacjenci tez aniolami nie sa.

Tomku, Ty chyba tez powinienes troche wyluzowac, bo jak bedziesz prowadzil
wojne z tymi lekarzami ktorzy sa na tej gupie, to mozesz tylko doprowadzic do
tego, ze przestana tu po prostu sie wypowiadac, co na pewno nie byloby
rozwiazaniem oczekiwanym przez ludzi ktorzy tutaj szukaja pomocy.

pozdrwiam.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2007-12-25 21:33:43

Temat: Re: sepsa
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 25 Dec 2007, Jeff wrote:

> wspomaganej jednoczesnie metodami alterntywnymi?

alternatywną metodą leczenia sepsy był dobór naturalny
- ale z przyczyn etycznych chyba ta metoda nie jest do zastosowania.
W epoce przed antybiotykami słabe jednostki ginęły, wcześniaki
z zaburzeniami odporności nie dożywały a pacjenci z cukrzycą
z powodów powikłań umierali przed osiągnięciem dojrzałości
zatem nie pozostawiali potomstwa. Innych alternatwnym metod
leczenia chyba nie ma. Zatem skoro mamy tutaj na grupie
filozofów może metodą byłoby apelowanie to osób słabszych
do dobrowolnej rezygnacji z posiadania własnego potomstwa?

P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
http://www.am.torun.pl
http://medycyna-i-filozofia.blog.onet.pl/
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2007-12-25 21:39:51

Temat: Re: sepsa
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 25 Dec 2007, Jeff wrote:

> wojne z tymi lekarzami ktorzy sa na tej gupie, to mozesz tylko doprowadzic do
> tego, ze przestana tu po prostu sie wypowiadac, co na pewno nie byloby
> rozwiazaniem oczekiwanym przez ludzi ktorzy tutaj szukaja pomocy.

trochę chyba masz rację bo było lekarzy tutaj znacznie więcej.

P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
http://www.am.torun.pl
http://medycyna-i-filozofia.blog.onet.pl/
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2007-12-25 21:56:24

Temat: Re: sepsa
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jeff wrote:


>
> Wszystkich polskich lekarzy z oczywistych powodow znac wiec nie moge,ale
> mysle, ze ci ktorzy wypowiadaj sie na tej grupi, to w sumie dosc nietypowi
> lekarze, w pozytywnym tego slowa znaczeniu, skoro znajduja czas aby
> dyskutowac z ludzmi na tej grupie.
> Nie ma wiec zadnego sensu wylewac na nich wszystkie zale pacjentow, bo
> pacjenci tez aniolami nie sa.
>
> Tomku, Ty chyba tez powinienes troche wyluzowac, bo jak bedziesz prowadzil
> wojne z tymi lekarzami ktorzy sa na tej gupie, to mozesz tylko doprowadzic
> do tego, ze przestana tu po prostu sie wypowiadac, co na pewno nie byloby
> rozwiazaniem oczekiwanym przez ludzi ktorzy tutaj szukaja pomocy.

ale widzisz, ja nie prowadzę wojny z lekarzami, tylko z prawem, które
wymusza wręcz na lekarzach taką a nie inną postawę. Moim sprzymierzeńcem w
tej walce jest każdy lekarz, któremu zależy na szacunku ludzi - bo taki
lekarz przede wszystkim sam okaże im szacunek, pozwalając na wolny wybór.

uwierz mi, jest całe mnóstwo lekarzy, którzy chcieliby aby szacunek do ich
zawodu był wyrażany uczciwą zapłatą za uczciwą pracę. Uczciwą, czyli
regulowaną mechanizmami rynku.

No i oczywiście jestem jedną z nielicznych osób na tej grupie które
zauważają w całej rozciągłości wpływ koncernów farmaceutycznych na
chociażby wyniki badań czy kształt prawa.

--
www.vegie.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2007-12-25 22:05:35

Temat: Re: sepsa
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Piotr Kasztelowicz wrote:

> On Tue, 25 Dec 2007, Jeff wrote:
>
>> wspomaganej jednoczesnie metodami alterntywnymi?
>
> alternatywną metodą leczenia sepsy był dobór naturalny
> - ale z przyczyn etycznych chyba ta metoda nie jest do zastosowania.
> W epoce przed antybiotykami słabe jednostki ginęły, wcześniaki
> z zaburzeniami odporności nie dożywały a pacjenci z cukrzycą
> z powodów powikłań umierali przed osiągnięciem dojrzałości
> zatem nie pozostawiali potomstwa. Innych alternatwnym metod
> leczenia chyba nie ma. Zatem skoro mamy tutaj na grupie
> filozofów może metodą byłoby apelowanie to osób słabszych
> do dobrowolnej rezygnacji z posiadania własnego potomstwa?
>

a ja ostatnio spotkałem inny przypadek, który pewnie też nadaje się do
pakietu "ludzie zagrożeni sepsą". Rok temu przechodził dość nieciekawe
zapalenia oskrzeli, wirusowe, przepisano mu na to chyba 5 różnych
antybiotyków kilka razy pod rząd, do tego całą gamę leków które, chwilowo
zwiększając odporność, na dłuższą metę ją rozstrajają. W efekcie do
chłopaka przyplątała się na koniec poważna infekcja wirusowa, po której
wszedł dość intensywny rozrost candida, z pleśniawkami włącznie. Obecnie od
7 miesięcy chłopak ma objawy grypopodobne i żaden lekarz nie wie, skąd to
się wzięło i jak to leczyć. Wyjaśniłem mu już, skąd wziął się jego
beznadziejnie niski poziom odporności na infekcje, pytanie teraz - czy uda
się naprawić to, co lekarze popsuli?

Druga ofiara lekarzy - kobieta z nawrotem boreliozy. Jakoś
doktor "zapomniał" powiedzieć, że bez wzmocnienia fatalnej odporności
organizmu będzie nawrót. No cóż, po co wzmacniać, kobieta teraz 5 razy tyle
kasy wyda na lekarstwa, a ile wizyt w gabinecie nabije, hoho. Czy któryś z
szanownych lekarzy na tej grupie zastanawiał się kiedyś, czemu ustalono
takie a nie inne metody leczenia boreliozy?

--
www.vegie.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2007-12-25 22:05:49

Temat: Re: sepsa
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 25 Dec 2007 22:56:24 +0100, tomek wilicki wrote:

> ale widzisz, ja nie prowadzę wojny z lekarzami, tylko z prawem,

Taaak. I to prawo jest skurwysynem i konowałem, tak?

> No i oczywiście jestem jedną z nielicznych osób na tej grupie które
> zauważają w całej rozciągłości wpływ koncernów farmaceutycznych na
> chociażby wyniki badań czy kształt prawa.

:) Don Kichot się znalazł... Pewnie czujesz się dzięki temu taki dobry,
szlachetny i prawy, co nie? Masz MISJĘ - prawda? I ci źli lekarze, i w
ogóle - no normalnie cierpisz za miliony :D

Człowieku, to już było. Wiele razy, w różnych wykonaniach.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek at epic pl)
Różnica między PRL-em a RP jest taka jak między zakładem karnym,
a zakładem dla umysłowo chorych. (Marcin Wolski)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dziwne dolegliwosci przy anginie
Leczenie boreliozy pielgrzymkami
Paraliż po bajpasach
Jaki lekarz od refluxu u dziecka?
brak władności w ręku

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Testy twardości wody: woda w kranie u kolegi 300ppm, u mnie 110ppm, woda mineralna 850ppm
test
Szef Republiki Czeczeńskiej Ramzan Achmatowicz Kadyrow według tureckiej prasy prawie utonął podczas urlopu wypoczynkowego kurorcie Bodrum
Światło słoneczne poprawia wzrok i działanie mitochondriów
Re: Chcą wsadzić ,,Jaszczura" i ,,Ludwiczka" do psychiatryka

zobacz wszyskie »