> zawsze oczka wychodzą kwadratowe (są lekko zdeformowane). Ja uczyłam
się z

Mi też te brzegowe oczka nie wychodzą śliczne, chociaż już trochę tej
siatki naplotłam, więc może to tak ma być?

> itd.)Może Aniu B. znasz jakieś reguły co do cerowania wzorów (też to
robię na
> czuja)a podobno są schematy (skąd zaczynać, w którą stronę cerować,
żeby nie
> krążyć w kółko z nitką)

Cerowania uczyłam się najpierw tylko oglądając gotowe prace, potem
znalazłam w sieci kurs siatkowy na włoskiej stronce
http://www.chiacchierino.toscana.it/lezionimod/
(jest w FAQ grupy). Tam sa bardzo wyraźne zdjęcia. Natomiast co do
krążenia z nitką w czasie cerowania, to chyba tylko zostaje spokojne
przemyślenie przed rozpoczęciem robótki. Bo przecież każdy wzór jest
inny. Nie znam tu jakiś specjanych trików. Ale jakby ktoś znał i
zechciał się podzielić, to bardzo chętnie poznam :-))) Tak naprawdę
problem jest wtedy, gdy używa się takich rzadkich ściegów, ktore
oczywiście zapomniałam, jak się nazywają, a w których każda dodatkowa
nitka jest zbyt widoczna. Bo w ściegu cerowanym i koszykowym łatwo
ukryć nitkę.

Pozdrawiam!
AnnaB