Data: 2004-06-10 21:52:30
Temat: Re: siła przyzwyczajenia
Od: "Gucio" <g...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl> napisał w
wiadomości news:ca9b5i$t42$1@news.onet.pl...
> buchacha!!!
> kto ci takich bajek naopowiadał? ;))
Niedawno miałem rozprawę z PZU - o odzyskanie pieniędzy z polisy. Wygrałem
5000 zł. A 1600 zł poszło na "koszty sądowe". Mój adwokat się nawet słowem
nie odezwał, a rozprawa trwała ok. 10 minut. Do tego 10 minut, które
poświęcił na pierwsze spotkanie się ze mną. No i następne 10 minut, kiedy
segregował dokumenty (chyba z 3 kartki) w teczce. Czyli pół godziny. I ile
za to zarobił? 5 zł? 10 zł? Nie wierzę!
A jako lekarz to też trzeba sobie zasłużyć, żeby zarabiać kilka tysięcy. Bo
w służbie zdrowia to lekarz ma chyba coś koło tego, co nauczyciel.
> żeby jako prawnik zarabiać powiedzmy 4,5 tys.
> musiałabym np przejść 3 letnią aplikację sędziowską
> a miejsc na nią co roku tyle, co kot napłakał... ;)
A czemu by nie spróbować? Moja dziewczyna też: "nigdzie się nie dostanę,
nikt mnie nie będzie chciał, jeszcze nie wynaleźli studiów dla mnie", a ja
jej mówię: "jak się nauczysz, to się dostaniesz!".
A Ty? No dalej :-)
A skoro jesteś prawnikiem, to musisz pracować a jakimś biurze? Nie możesz
normalnie ludzi na rozprawach bronić? Moja mama jest ławnikiem i dostaje za
rozprawę 40 zł bodajże. A prawnik, to chyba mniej nie dostaje? I rozpraw ma
więcej?
> absolwentów prawa bez aplikacji nigdzie nie chcą
To trzeba se zrobić tę aplikację!
Po 6 latach medycyny jesteś lek. med. i możesz praktycznie zamiatać podłogi,
mimo że wiedzę masz ogromną. Musisz zrobić staż (chyba rok) i specjalizację
(chyba 2 albo 3) i wtedy dopiero jesteś lekarzem takim, jakich znamy.
Większość lekarzy ma specjalizację. Znasz jakiegoś samego tylko lek. med.?
Bo ja nie.
I jak ktoś skończy na lek.med. to rzeczywiście, zarabia 1000 zł. Ale jak
zrobi sobie np. psychiatrię i tytuł doktora, co oczywiście trwa odpowiednio
długo, to już zarabia kilkakrotnie więcej. Wszystko zależy od tego, jak
bardzo Ci się chce i jak się przyłożysz.
> trzeba było iść na luzacką ekonomię, obijać się przez większość studiów a
> potem łatwo dostać niezłą pracę)
No, trzeba było :-) Ale skoro jesteś po prawie, to pewnie nie masz głowy do
matematyki - przynajmniej zwykle tak bywa :) Chyba że masz głowę do
matematyki, a poszłaś na prawo - to się męczyłaś :-)
> praca w urzędzie załatwiona przez rodziców i znajomych rodziców, pensja -
ok
> 800 zł miesięcznie
Ale to tak samo, jak np. mgr biologii może uczyć w szkole podstawowej za te
same pieniądze, mimo że skończyć biologię na uniwersytecie jest diabelnie
trudno - egzamin wstępny ma większe wymagania niż medycyna!
> błogosławię fakt, że wpadłam na pomysł nauczenia się angielskiego na
> poziomie proficiency
A jaki to jest?
Certyfikat jakiś?
> gdyby nie to, byłaby zupełna katastrofa zawodowa
W urzędzie potrzebny Ci jest język?
Gucio
|