> coraz czesciej slyszy sie o napadach w bialy dzien, w tramwaju pelnym
> ludzi... pora dnia nie ma chyba specjalnego znaczenia. wrecz mam wrazenie
> (moze bledne), ze Warszawa jest najbezpieczniejsza wlasnie o 3 nad ranem.

Swego czasu mieszkałam w Riwierze i rano miałam zwyczaj sobie pobiegać. I
pewnego pięknego dnia wracałam (była 7.00 rano) przejściem podziemnym
(alternatywą był slalom między rozpędzonymi samochodami) i natknęłam się na
grupkę skinów, którzy dla zabawy zaproponowali mi zmianę fryzury na
łatwiejszą w utrzymaniu (znaczy bez włosów). Nie zrobili tego chyba tylko
dlatego, że byli zmęczeni po imprezie.

Małgosia