Napisała Perełka moja, Monika Gibes <i...@p...wp.pl>,
odpisuję zatem co następuje:

| ale to nie chodzi o związywanie się, tylko o sport!!!!!
| SPORT! SPORT! Wyniki sportowe! Co do tego ma fakt, że ktoś
chciałby z tym
| kimś iść do łóżka czy nie?
| Czy Małysz jest gorszym sportowcem od Schmita, tylko dlatego, że
z Martin
| jest przystojny a Adaś nieszczególnie ??

Ale zaczęły się zarzuty, co ja chcę od Pani Agatki... ja nawiązuję
tylko do tego fizycznego aspektu. Sportem się nie interesuję.

| > Monika napisała, że od facetów nie wymaga się, by wyglądali
jak...
| Didziak, ty czytaj co ja piszę. Od sportowców się nie wymaga
wyglądu, a do
| sportsmenek stosuje się apele.
| I tyle. W sytuacji, gdy wygląd się nie ma nijak do wyników, a to
chyba one
| są ważne w sporcie??

Czy ja powiedziałem coś o sporcie? Zaczęło się, że patrzę na
powierzchowność kobiet, że faceci myślą fiutem... więc odpowiadam,
że tak - patrzę na powierzchowność, bo nie jest ona dla mnie bez
znaczenia.
I tylko o to mi chodziło - o żadne medale się nie wykłócam, o
wypowiedź Langa też nie. Przecież tłumaczyłem Moniko to samo, w
podwątku wyżej, prawda?
Wypowiedziałem zdanie o swoim poglądzie na sex-appeal Agaty
Wróbel, jako kobiety. Tylko i wyłącznie, nic więcej.


Pozdrawiam ze zburzoną znowu wiarą w zrozumienie moich słów :->P,
didziak :->