Data: 2006-07-11 13:25:59
Temat: Re: skad wziac psychologa?
Od: Immon <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 10 Jul 2006 00:57:52 +0200, es_ napisał(a):
> Jak już, to powiedziałbym inaczej: pewna ilość osób idących na
> psychologię mogła _mieć_ problemy (większe czy mniejsze), ale sobie z
> nimi poradziła przy czym /1 zyskała doświadczenie /2 przekonała się, że
> w ten sposób można pomóc sobie (czy innym) - i chce spożytkować swoją
> wiedzę...to dla mnie już bardziej prawdopodobne.
A jak nie poradził i idzie na psychologię tzn. że jest idiotą?
A może zobaczył psychologa w czasie pracy i spodobało mu się takie klejenie
durnia, a przy tym bycie ważnym i cieszenie się szacunkiem?
> I nie widziałbym w tym nic złego; jeśli założymy, że psychologia ma sens
> - czyli jest skuteczna
W nabijaniu portfela jest skuteczna :)
--
Immon
|