Data: 2004-07-26 11:00:59
Temat: Re: śliskie nici ;(
Od: "AgaWa" <a...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dorota Ruebenbauer" napisał w wiadomości
> To prawda, ale kiepsko zakańcza sie robótke przy takich sliskich
włóczkach.
> poprostu sie to nie trzyma, tylko rozwiązuje.
> Robiłam z nich sukienke z elementów:
>
http://www.7ya.ru/photos/private-showphoto.aspx?Rubr
ID=25162&PhotoID=165096
> i juz w trakcie roboty, podczas przymiarek rozwiązały mi sie 2 elementy...
> mimo, ze wszyłam koncówki w robótke nawet po kilka cm. w koncu wzięłam sie
na
> sposób i każdą koncówkę potraktowałam dosłownie kapeczką lakieru
bezbarwnego
> do paznokci. usztywniło to zakończenie. moze to i mało profesjonalne, ale
> działa i jak narazie nic sie nie rozplątuje ;)
Ja sobie poradziłam inaczej - te nici pięknie reagują na wysoką temperaturę.
Świeżo zawiązane supełki przytapiam rozgrzanym metalem (używam igły
szewskiej i kuchenki przy okazji robienia kawy, zupki tudzież innego
jedzonka) - nici się wtedy pięknie sklejają, czasem tylko zostaje ślad w
postaci ciemnej, niemal niewidocznej kropeczki. Może macie inne, sprytne
sposoby na supełki ze śliskich nici?
--
AgaWa
GG 4624445
|