Data: 2004-03-03 17:23:29
Temat: Re: sny - tak rzeczywiste ze mieszaja się z rzeczywistością
Od: "EvaTM" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Joanna_Maria" <j...@g...pl_wytnij> napisał w wiadomości
news:c252lf$79a$1@zeus.man.szczecin.pl...
/.../
> Mnie fascynuje symbolika w snach, zapisuje rozne sny, powiedzenia, obrazy,
> fajnie do tego wracac po czasie. Niedawno snilo mi sie cos na ksztalt
> zaglady swiata, a ja mowilam do Boga, ze nie moge zginac, bo "jestem
jeszcze
> tak mala jak Szczecin w skali mapy swiata" - coz za cudny argument ;)
Miałam kiedyś takie sny :) - m.in. taki o końcu świata..
zewsząd zbiegały się CZARNE - atramentowe wręcz chmury.. wiedziałam, że to
TO! ;) - w końcu gdy pozostał tylko niewielki kawałeczek niezakrytego nieba,
skuliłam się na środku pokoju (byłam zresztą w pokoju, w którym pracowałam i
nie wiadomo dlaczego byłam tam ze swoim kilkuletnim dzieckiem ;), przypadłam
do podłogi czekając na KONIEC..
i oczywiście.. obudziłam się ;).
Albo taki sen, który wciąż pamiętam..:
siedzę w swoim mieszkaniu przed telewizorem.. jest pora jakaś przejściowa -
ni to wczesny wieczór ni to świt..
balkon uchylony.. mój wzrok przenosi się bez szczególnej intencji obok
telewizora, na podłogę obok i...
widzę tam dwie ręce (do łokci), wyczyniające jakiś dziwny taniec - jak u
hinduskich tancerek.. wyginają się we wszystkie strony.. Przerażona zrywam
się by zamknąć drzwi balkonowe. Tłukę po tych rękach niemiłosiernie(!)
One nie chcą się wycofać! Patrzę za szybę i widzę, że nie ma reszty - są
tylko te ręce!! Nie czułam żeby chciały mi zrobić coś złego.. ale mimo to
przerażenie.
W tym momencie budzę się. Uff.. co za ulga! :)
Snu tego nie rozumiem do dziś, może jakiś fragment oglądanego wcześniej
filmu?, choć nic mi się wówczas nie kojarzyło. Generalnie byłam wtedy w
stanie depresyjnym i lękowym od dłuższego czasu i seryjnie śniły mi się
okropieństwa ;).
E.
|