Data: 2005-09-27 08:06:03
Temat: Re: [sobotni przegl?d prasy] - WO i Sztuka przez duże Sztu
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 27 Sep 2005 09:54:59 +0200, in pl.rec.uroda "Asias"
<a...@p...onet.pl> wrote in <dhatse$lkg$1@news.onet.pl>:
>Użytkownik "Anna M. Gidyńska"
>> Nie sądzę. Gdyby tak było, to wszystkie byłyby upozowane podobnie.
>Skad takie dziwaczne zalozenie? Może przez tworzenie takich logicznych inaczej
>założeń, nie możesz zrozumieć całości?
Sztuka to coś, co przemawia do człowieka. Skoro to jest sztuka, to
jakoś tam do mnie przemawia. Wyciągam wnioski.
>> Panie z pretensjonalnego wnętrza, siedzące z białymi puchatymi
>> pieskami na kolanach, są umalowane, upozowane tak, żeby było widać
>> tylko to, co najlepsze
>Omawiając sprawę stylizacji, odejścia od naturalności, podobieństwa pokoleń
>pewnych grup kobiet w stosunku do podporządkowywania się kanonowi.
>
>> a inna pani pozuje z obfitym, obwisłym biustem
>> w scenerii nieco mniej zdjęciowej, kolejna pokazuje niemłody brzuch z
>> fałdami, inna stoi przegięta i zgarbiona nad dzieckiem, z którego
>> widać nóżki...
>Pokazując drugą stronę medalu.
Według Ciebie, można być albo wystylizowaną cokolwiek tandetnie, albo
brzydką?
>> To nie miało byc obiektywne. Pani z przyssaną do biustu
>> dziewczynką już raczej po podręcznikowym etapie karmienia też nie jest
>> obiektywna ani realistyczna.
>To zdanie pokazuje dokładnie poziom Twojej spostrzegawczości i rozumienia ;-)
>Dziecko przyssane do biustu ma na oko maksimum cztery miesiące, czyli raczej
>podrecznikowy etap.
To miłe Murzyniątko przyssane do biustu pani w majtkach w panterę ma 4
miesiące?
--
pozdrawiam,
amg
http://dziwne-szyldy.blogspot.com/
|