Data: 2003-12-10 12:43:13
Temat: Re: soczewki jeszcze raz:)
Od: Kruszynka \(Wrocław\) <m...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Evunia" <e...@u...net.pl> napisał w wiadomości
news:wu9bcqkju45f.nbqgfbsjd4aa.dlg@40tude.net...
> Ale swoją drogą wiele dziewczyn boi się okularów, choćby najlepiej
> dobranych, bo uważają, że tracą przez nie na atrakcyjności. Skądś (Jeżu,
> jest takie słowo w polskim języku ?! :D) to się musiało wziąć.
No moze z dziecinstwa jeszcze? W klasie na taki osoby mowilo sie okularnik,
okularnica (w mojej klasie: sekularnica, rany, beznadziejnie), albo ze sie
ma lornetki na oczach itp. Mile to nie bylo. Ja znam osoby, ktore do tej
pory po takich przezyciach nie lubia chodzic w okularach :)
Ja zostane przy oprawkach z czystego lenistwa i zapominalstwa. Jak znam
zycie zasypialabym w soczewkach, zapomnialabym sciagac, moczyc w plyne itp.
> Evunia, też w okularach, zapominająca, że je w ogóle ma na nosie ;)
No :)) znam to. Nawet jak nei mam na nosie okularow, to mam taki odruch,
jakbym je poprawiala :)
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
|