Data: 2009-05-13 16:26:44
Temat: Re: sok z sokowirówki
Od: " Karol" <j...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tomek wilicki <t...@w...pl> napisał(a):
> o...@t...pl wrote:
>
> >> Hie, nawet nie byłem pewien, czy faktycznie żelazo powoduje aż takie
> >> straty, a tu okazało się że jednak faktycznie.
> >
> > Dziennik podalem raczej jako ciekawostke, czy tez przeslanke. Nie
> > opieralbym sie jako na solidnym zrodle - za duzo maja bledow w
> > artykulach, za duzo uproszczen w nich i za malo kompetencji u
> > dziennikarzy.
> >
> > Zauwaz, ze powoluja sie na jakas dietetyczke, a nie konkretne badania.
> >
> > Dlaczego na przyklad poleca stal nierdzewna, zamiast zelaza? Na stali
> > nierdzewnej tez jest warstwa tlenku metalu (w tym wypadku np. chromu).
> > Czy to nie wystarczy jako zrodlo tlenu do reakcji, skoro normalnie
> > starcza nawet tlen z powietrza, czy wody (tylko ze w dluzszym okresie
> > czasu)?
> >
>
> Ogólnie chodzi o samą ideę - że kontant z żelazem niszczy witaminy.
>
> Wiesz, tu wszystko sprowadza się do doświadczeń Maxa Gersona sprzed
> kilkudziesięciu lat. Eksperymentował wtedy z leczeniem gruźlicy, bardzo
> znane doświadczenie. Jeden lekarz (pulmonolog? lekarz który wtedy się w tym
> specjalizował), postanowił sprawdzić, ile prawdy jest w gadaniu Gersona o
> wyleczeniu gruźlicy dietą. Wyznaczył 500 pacjentów z ostatnim stadium
> nieuleczalnej wtedy gruźlicy, dał gościowi wolną rękę i zasugerował, że
> jeśli chociaż u jednego stan się poprawi, można mówić o jakiejś
> skuteczności terapii. W ciągu kilku miesięcy bodajże 497 pacjentów
> całkowicie wyzdrowiało. Podstawą były właśnie soki, ale Gerson zauważył, że
> te robione w sokowirówkach nie mają działania terapeutycznego. Sam
> wielokrotnie podkreślał, że sokowirówki były jego wielką nadzieją - i
> równie wielkim rozczarowaniem. Tam nie tylko o witaminy chodzi, ale pewnie
> też o setki innych substancji których nauka jeszcze nie zna, a które są
> obecne w warzywach i owocach.
>
> Jeszcze żyje kilka osób wyleczonych wtedy przez Gersona, zresztą to nie byli
> tylko jacyś anonimowi kolesie ale m.in. noblista Albert Schweitzer. Sprawa
> była bardzo głośna, rozpisywały się o tym wszystkie gazety - Gerson po
> prostu jeździł i po kolei doprowadzał do zamknięcia sanatoriów dla
> gruźlików. Spotkało się to ze wściekłym atakiem lekarzy specjalizujących
> się w leczeniu gruźlicy. Nic dziwnego, że po wojnie która przerwała
> działania Gersona, nikt nigdy kijem nie ruszył terapii opartej na zdrowym
> odżywianiu.
>
> A tu z naszego krajowego podwórka, dr Dąbrowska i jej dieta złożona z
> surowych owoców i warzyw:
>
> http://www.dieta-dabrowska.pl/wyniki.html
>
> Zwracam szczególną uwagę na przypadki "cudownego" wyleczenia ze schorzeń
> bakteryjnych.
aby sie przekonac jakie brednie wypisuje wilicki powyzej, proponuje przejrzec
w google teksty pod haslami:
1. History of Gerson Therapy by Patricia Spain Ward
2. oraz: vegetarian diet and tuberculosis (ale pulmonary tuberculosis, a nie
skin tuberculosis- ktora rzekomo leczyla terapa Gersona u NIEKTORYCH osob).
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|