>
> Widzisz moja stycznosc z solarium na tylko na celu nadanie mi normalnego
> (nie trupiobialego) koloru przed weselem mojego brata. Bo az glupio
zalozyc
> sukienke kiedy takim bialym sie jest. Nie jestem malogowa bywalczynia
> solariow i o brazowej skorze wcale nie marze. Nigdy nie bylam amatorka
> opalenizny i tez uwazam ze ona postarza. Ale taki naturalny chociaz lekki
> kolorek warto by miec szczegolnie jak przyjdzie ramiona pokazac.
> Kropelka

Zgadzam sie z Toba w 100%, bo na takie okazje , to dla urody nawet
"pocierpiec" warto( nie mam akurat zadnego przykladu na te "cierpienia").
Zycze ladnego kolorku i przyjemnej zabawy

Ilona