Data: 2001-04-25 17:50:29
Temat: Re: sponsoring
Od: c...@p...onet.pl (Filip F.)
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia: Mon, 23 Apr 2001 02:00:53 +0200, "Michal Wisniewski"
<g...@k...net.pl> napisała (napisał):
:(...) ostatnimi (?) czasy staje sie
:popularne tzw zjawisko sponsoringu rozwijane w
:kregu mlodych ludzi (glownie studenckie grono) polegajace na...(...)
Czy czytal ktos ksiazke pt "Ewolucja pozadania" ? Ciekawa. Autorzy
przeprowadzali badania statystyczne w wielu krajach i opisali wiele
interesujacych zjawisk, choc wiele z nich to 'banalne' oczywistosci.
Ale wracam do tematu. Przeczytalem tam, ze kobiety sa psychicznie
uwarunkowane (w wyniku ewolucji gatunku ludzkiego) do dawania seksu w
zamian za materialne utrzymanie. I sadze, ze w przypadku wielu kobiet
jest to prawda. (zeby nie bylo nieporozumien - nie ma w tym niczego
pejoratywnego). Moze ten mechanizm jest jednym z czynnikow
wystepowania sponsoringu (i oczywiscie prostytucji)?
Inna sprawa, ze dzisiaj naprawde nie jest lepiej mlodym ludziom, niz
kiedys (chodzi mi o prace, mieszkanie itp.), sadze, ze jest trudniej.
Jesli do tego dolozymy inne, bardziej 'luzne' normy dotyczace
postepowania, tego co jest dopuszczalne itd, to nic dziwnego, ze
sponsoring staje sie popularny. To wygodna forma wspolzycia ludzi ze
soba (stala partnerka/partner). Z kozyscia dla obu stron :)
:1) co powoduje ludzmi do takiego postepowania - li tylko potrzeba
:dofinansowania czy moze cos wiecej - np seksualne wyzwolenie, poszukiwanie
:nowych doznan z dodatkowa, finansowa, korzyscia?
Kiedys poznalem pewna dziewczyne, nazwijmy ja Kaska, z ktora do
dzisiaj utrzymuje kontakt, choc jest ona juz mezatka. Kobieta nie
miala latwego zycia, ale szczerze moglbym przedstawic ja jako przyklad
wielu niedojrzalym, infantylnym dziewczynkom, ktore chodza w cialach
kobiet.
Kaska miala nieprzyjemna sytuacje w domu rodzinnym. Aby zarobic na
siebie i swoje mieszkanie (opuscila dom rodzicow w szkole sredniej)
imala sie roznych prac; m.inn. tanczyla w klubie dla doroslych. Gdy
poznala odpowiedniego faceta, zwyczajnie wytworzyl sie miedzy nimi
uklad 'sponsoringu'. Po pewnym czasie sytuacja powtorzyla sie z kims
innym.
Dzisiaj jest juz spoko. Kaska zyje z mezem i jest szczesliwa, maja
coreczke. Nigdy negatywnie nie myslalem o tym, co robila; dobrze to
rozumiem i uwazam, ze tak sie po prostu dzieje. Bardzo duzy wplyw na
to maja warunki, w jakich ludzie zyja. Ale cechy osobowosciowe tez:
Kaska, nigdy tego nie ukrywala, lubi seks.. ;)
:2) jak oceniacie zjawisko w kategoriach moralnych? czy jest to puszczanie
:sie i nalezy ocenic negatywnie, a moze jest to zaslugujaca na pochwale
:postawa otwarcia i wyzwolenia?
Taki sposob zycia absolutnie nie jest dla mnie prostytucja, czy
'puszczaniem sie'. Chyba ze uznamy, ze prostytucja spolecznie
akceptowana i praktykowana ma miejsce w malzenstwie.... :) hihi
Filip F. <c...@p...onet.pl>
"Najwazniejszymi sprawami kazdy musi zajac sie sam."
|