> Ja sie nie zamierzam tam wybierac - nie mam po co. Do tego samego
> doszlam sama - kupowalam wczesniej 75 B i nie wygladalo to tak jak
chcialam,
> dopiero przez przypadek przymierzylam 70 D i wiedzialam, ze to jest to.
> Caly wiec bajer polega na kupowaniu stanika o mniejszym obwodzie pod
> biustem - wowczas stanik sie lepiej trzyma i ladniej lezy.

Cały bajer polega na kupieniu właściwego rozmiaru - zarówno jeżeli chodzi o
głębokość miseczki, jak i prawidłowego obwodu. Dłuuuugo mi zajęło odważenie
się, by poprosić w sklepie biustonosz z miseczkami D - zawsze wydawały mi
się wielkie, do tego takie nosi mama :)
Ja tam nie mogę się nadziwić, jak babki w sklepach czasem mnie przekonują,
jak nie mogę dobrać odpowiedniego stanika 70 D, że jak se wezmę np. 85 B to
też będzie dobrze :)))))))

Poza tym ja tak jakoś ostatnio zauważyłam, że miseczka rozmiarowa miseczce
rozmiarowej nierówna.
Dla mnie dodatkowym utrudnieniem jest to, że ogólnie jestem drobiazg i
większość ramiączek, mimo maksymalnego skrócenia, i tak jest za długa :(.

Asmira