« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2004-06-20 20:24:36
Temat: Re: spotkanie północy
Użytkownik "Jerzy Wierzchnicki" <o...@v...pl> napisał w
wiadomości news:48be.0000000e.40d5ee17@newsgate.onet.pl...
> > No coz Jurek nakazal wiec pisze:))
> To była niesmiała prośba :-)))
Nie wyczulam niesmialosci w Twoim glosie:))
>
> >
> No właśnie! Wszystko przygotowane, zdjęcia podpisane i ocenzurowane, tylko
> akurat teraz na Onecie trwają do jutra jakieś modyfikacje systemu
autoryzacji i
> niektóre konta maja byc nieczynne. Niestety, akurat oba moje! Nawet ten
post
> muszę pisać z rezerwowego konta. Nie uda mi się dzisiaj nic zamieścić. Tak
więc
> chyba dopiero jutro :-((((
Coz sila wyzsza, ostanio na wszystkie zdjecia musze czekac, przyzwyczailam
sie :)) Hmmm...cenzura dotyczy tego co mysle? :)))
> Dziękujemy z Teresą za spotkanie. Było bardzo fajnie. Roślinki posadzone.
Jak
> zawsze w takich przypadkach, wiecej czasu spędza zastanawianie się, gdzie
co
> posadzić, niż samo sadzenie.
Ja jutro sie bede martwic gdzie co posadzic, a dzis jeszcze mi bylin po
targach w Starym Polu przybylo :))
Pozdrowienia dla Tereski przekaz
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2004-06-20 20:28:21
Temat: Re: spotkanie północy"Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> writes:
> Nie wiem dlaczego pewien Dolnoslazak czepia sie nazwy, na tabliczce
> w Parku jest ussyryjski i ja w przeciwienstwie do kogos zapamietalam
> po prostu nazwe :))
Jakoś niedokładnie :-). Jest rzeka Ussuri jak i miasto Ussuryjsk :-)
> A ussyryjski to nie palmowy przeciez :))) Gosia ma dwa kloniki :)
Aha :-). Zasugerowałem się tym, co pisałaś wczoraj, że każdy wrócił z
pseudosieboldianum.
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewien zbrojarz--betoniarz spod Limy
Wolał lato ciut bardziej od zimy.
Syn go pytał: ,,O, tato!
Czemuż ty wolisz lato...?!''
Na pytaniu tym utwór kończymy.
(C) Adam Świć
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2004-06-20 21:22:04
Temat: Re: spotkanie północy
Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w
wiadomości news:m2zn6y55zu.fsf@sapijaszko.net...
> "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> writes:
>
>
> Jakoś niedokładnie :-). Jest rzeka Ussuri jak i miasto Ussuryjsk :-)
Czyli jak sie nazywa? Bo od przeinaczania literek w srodku wyrazu jestem
specjalistka i upierac juz sie nie bede:)))
>
>
> Aha :-). Zasugerowałem się tym, co pisałaś wczoraj, że każdy wrócił z
> pseudosieboldianum.
>
Wiem:)) A z tymi klonami smieszna sprawa, bo tam w sprzedarzy maja
praktycznie tylko te klony, nadal za 4 zl :)
Pozdrawiam
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2004-06-20 21:31:45
Temat: Re: spotkanie północy"Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> writes:
> Czyli jak sie nazywa? Bo od przeinaczania literek w srodku wyrazu
> jestem specjalistka i upierac juz sie nie bede:)))
A. pseudosieboldianum :-)
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Raz pewien nauczyciel z Elbląga
Poczuł w sobie powołanie James Bonda
I po lekcjach wuefu
Ryzykując życie w grzechu
Uczennice w szatni przez dziurkę od klucza podglądał
(C) Rafał Bryndal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2004-06-21 05:35:05
Temat: Re: spotkanie północy
Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:cb237v$t3i$1@nemesis.news.tpi.pl...
> No coz Jurek nakazal wiec pisze:))
> Dzisiaj odbylo sie spotkanie coraz liczniejszej polnocnej frakcji naszej
> grupy. Ci co nie mogli na wschod przyjechac spotkali sie na zachodzie w
> Szczecinie co robili oprocz ogladania storczykow na wystawie, jeszcze nie
> widamo.
(...)
Wystawa storczyków była bardzo bogata i wspaniale zaaranżowana. Wydaje mi
się nawet, że chyba najlepsza z widzianych dotychczas, ale to nie ta grupa
:-).
Czas nas strasznie gonił, ale po odwiedzeniu dwóch centrów ogrodniczych
udało nam się najechać Majki ogród. Prócz Gospodyni była tam oczywiście
Wiesia, samaki, Krystyna, mój Małżonek i ja.
Jestem jeszcze zbyt wyczerpana wyjazdem, aby dokładnie uświadomić sobie, co
u Majki widzieliśmy, ale budlei wielkości małego drzewa z grubymi konarami
zapomnieć się nie da. Odniosłam wrażenie, że te wszystkie piękne rośliny
posadzone są piętrowo, bo na tak w sumie niewielkim obszarze jest ich tam
bardzo dużo. Mnie najbardziej podobała się kolekcja wspaniałych host, trawy
i malutki jasnoróżowy bodziszek. Wszystko prezentowało się pięknie, bo ogród
jest w takim miejscu, gdzie nie rosną żadne chwasty :-). Oczywiście
tradycyjnie ograbiliśmy Majkę z najciekawszych roślin :-)).
Serdecznie dziękuję Majce, Wiesi i pozostałym za miło spędzony czas.
Serdecznie pozdrawiam, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2004-06-21 07:33:11
Temat: Re: spotkanie północyKatarzyna Tkaczyk napisał(a):
> No coz Jurek nakazal wiec pisze:))
:-)
Ci co nie byli niech zaluja
> zczegolnie Magda i Joasia (z Grudziadza do Starogardu nie tak daleko
> przeciez), ale nic stracoego, kolejne spotkanie planowane jest na Kaszubach.
No wlasnie... :((((
Ze tez musze miec zawsze 'pod gorke' :/ :(((
Ale mysle, ze w koncu i mnie sie 'wyprostuje' :-)
> Dzieki wzysktkim za milo spedzony czas, ilustracje ze spotkania maja byc
> jutro wieczorem.
Czeeeekammmm :-)))
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2004-06-21 07:36:03
Temat: Re: spotkanie północy
Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w
wiadomości news:m2d63u6lsb.fsf@sapijaszko.net...
> Z palmowym, czy z pseudosieboldianum? Znaczy, jak sobie pewna Żuławka
> wymyśliła, ussuryjskim :-)
Z palmowym:-)Cudnym!Drobne purpurowe liście, to tak w skrócie
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2004-06-21 08:21:14
Temat: Re: spotkanie północy
Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w
wiadomości news:m2n02x6hmm.fsf@sapijaszko.net...
> "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> writes:
>
> > Czyli jak sie nazywa? Bo od przeinaczania literek w srodku wyrazu
> > jestem specjalistka i upierac juz sie nie bede:)))
>
> A. pseudosieboldianum :-)
>
A po polsku? Jak sie nazywa po polsku? :)
Pozdrawiam
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2004-06-21 09:02:37
Temat: Odp: spotkanie północy> Czas nas strasznie gonił, ale po odwiedzeniu dwóch centrów ogrodniczych
> udało nam się najechać Majki ogród. Prócz Gospodyni była tam oczywiście
> Wiesia, samaki, Krystyna, mój Małżonek i ja.
> Jestem jeszcze zbyt wyczerpana wyjazdem, aby dokładnie uświadomić sobie,
co
> u Majki widzieliśmy, ale budlei wielkości małego drzewa z grubymi konarami
> zapomnieć się nie da. Odniosłam wrażenie, że te wszystkie piękne rośliny
> posadzone są piętrowo, bo na tak w sumie niewielkim obszarze jest ich tam
> bardzo dużo. Mnie najbardziej podobała się kolekcja wspaniałych host,
trawy
> i malutki jasnoróżowy bodziszek. Wszystko prezentowało się pięknie, bo
ogród
> jest w takim miejscu, gdzie nie rosną żadne chwasty :-). Oczywiście
> tradycyjnie ograbiliśmy Majkę z najciekawszych roślin :-)).
>
> Serdecznie dziękuję Majce, Wiesi i pozostałym za miło spędzony czas.
>
> Serdecznie pozdrawiam, Maria
>
Ja do dzisiaj nie moge zrozumiec jak to sie stalo ze zwiedzanie 300m ogrodu
trwalo 1,5 godziny ! To był chyba dziesieciopietrowy ogrod, a wlascicielka
opowiadala szczegolowo o kazdej, nawet najdrobniejszej roslince. Bardzo duzo
sie podczas tej wycieczki nauczylam. Hosty do dzisiaj snia mi sie po nocach
i zapalalam zadza zeby takie piekne jak Majkowe posiadac. Wyszabrowane
roslinki juz zostaly posadzone i na pewno sie przyjma.
Ja dziekuje Marii za to ze mnie na te wyprawe wyciagnela, i dzieki temu
moglam poznac kilka przemilych osob, Majce za goscine, a reszcie za to ze
wytrzymali moje narzekania na to ze jeszcze nie widzialam zadnego storczyka.
pozdrawiam
samaki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2004-06-21 12:26:37
Temat: Odp: spotkanie północy
Użytkownik Katarzyna Tkaczyk <k...@e...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:cb4cgg$bgs$...@a...news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:cb2daa$gou$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> No tak, my nie mileismy po czym spiewac, po malutkim lyczku miodu pitnego
> sie jeszcze nie spiewa:))
Nasze śpiewy nie zależą od tego czy jest po czym, ale od tego czy jest przy
czym :-)))
A takiego znakomitego gitarzysty jak Pik na pewno na północy nie znajdziesz.
:-)))
Ci, którzy dwa lata temu sadzili drzewko w Jagodowej Woli mogą poswiadczyć
:-)
Pozdrawiam ;-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |