Użytkownik Andrzej Litewka <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9...@a...krakow...
> > Ciekawe jak u Mefista - O której Eryk przestał mówić? :-))
>
> Na pewno jak jest bez Dagi to nic nie mówi, bo nie ma motywacji.
>

Skończyłem o 4.30:)) Na Twoje Andrzejku dogaduszki a propos wyimaginowanych
przez Ciebie powiązań z Dagą nie odpowiem, bo znowu usłyszę, że "winni się
tłumaczą".


>
> > Zdementował sam osobiście - Eryk -"Nie mam interpersonalnych stosunków"
> > dodał - "z Dagą"
>
>
>
> To jest tak samo jak z "nie potwierdzam ani nie zaprzeczam" :))))
>

Ależ Andrzejku!! Wygłośiłem oświadczenie, które jest w treści jak
najbardziej jasne. I proszę nie kombinuj, bo osoba dla której straciłem
serce również może czytać grupę;), ( tia.. ciekawe czy faktycznie ją czytasz
Słońce...;) ) a w rezultacie Andrzejku możesz namieszać mi strasznie, bo to
sroga niewiasta:)


> Mnie utkiwił jeden teamat Eryka.
> Mamy szklankę z mlekiem dolewamy wody i jak teraz ponownie oddzielić wodę
> od mleka?
> A Defric w tym momencie wyleciała z budową cząsteczkową i atomami :)))))))
> Było też coś o duszy i ciele człowieka, od kiedy niby człowiek ma duszę i
od
> kiedy jest tego swiadom.
> I takie mniej więcej były rozmowy.

To nie jest mój temat!!! Anegdota była cytatem z wykładu Pana Profesora
Tomasza Maruszewskiego !!!

> > A. Litewka - grzeczny i miły...
>
>
> Czyżbym na grupie była aż tak niemiły?
> Rozumiem, że jest to tylko i wyłącznie Twoja opinia?

Nie nie tylko. Andrzeju, naprawdę Ci chciałem serdecznie podziękować za to
co zrobiłeś dla nas w Krakowie, i wyrazić swój osobisty pogląd , że jesteś
jednbym z najbardziej uroczych i wesołych ludzi jakich znam. Uwżam, że masz
niesamowity talent do gadania i jestem pod olbrzymim wrażeniem lekkości
Twojego pióra.

Pozdrawiam, Eryk