Data: 2003-08-21 10:43:25
Temat: Re: sprawozdanie z kolorowania
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Małgorzata Krzyżaniak wrote:
> Mnie się kojarzy, że toto ogólnie nazywa się henna (od
> roślinki), natomiast poszczególne odmiany kolorowe to chna, basma,
> rubina itp.
Mówisz o takich w torebkach? One są dość trudne do stosowania.
To czego używam jest niewatpliwie na bazie tej samej roślinki,
ale jakoś tak zrobione, że łatwo sie rozprowadza, a poza tym ma
dużo więcej odcieni, niż te dawniejsze. Pakowane jest w pudełka.
Może być też w formie gotowego mazidła.
Krycha
|