Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia sprawozdanie z urlopu [OT]

Grupy

Szukaj w grupach

 

sprawozdanie z urlopu [OT]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-08-09 18:36:15

Temat: sprawozdanie z urlopu [OT]
Od: waldemar z domu <w...@t...de> szukaj wiadomości tego autora

Witam pourlopowo!

przed paroma godzinami wróciłem z urlopu z Hiszpanii i jestem lekko
zmęczony, ale zadowolony. Teraz krótkie sprawozdanie.

Jak pisałem przed urlopem, była to wyprawa samochodowa, bez rezerwacji, bez
niczego. W Algarrobo (Malaga) teść ma mały apartament, więc cel był, ale po
drodze jechaliśmy na durnego rysia. Pierwszy etap doprowadził nas do okolic
Karlsruhe, gdzie telefonicznie (mieliśmy listę hoteli po drodze DO
Hiszpanii, powrotne niestety nie) żona poszukiwała hotelu. Znalazła fajny
hotelik, w międzyczasie musiałem dokonać uniku, bo mi przed nosem spadła
paka styropianu (przy 150km/h żadna przyjemność), odpadł tylko dekiel od
koła po kolizji z tym styropianem. W drodze zjechaliśmy na półdupki (TM)
(dla niewtajemniczonych, to MC Donald) i zaświeciła się lampka awarii
poduszki powietrznej, która nam aż do Malagi świeciła, gdzie mi to
zreperowano (diagnoza: interferencias de ondas telefono mobil) i to za
darmo.

Nic, samochód nie kuchnia. W hotelu kuchni nie było, przeszliśmy się do
sąsiedniej knajpy i wciąłem mieszanego grilla ze spaetzle i do tego wino
lokalne, Schwarzriesling.
Na następny dzień, po przedśniadaniowej pływalni, następny etap do Beizers
(z dokładnością do pisowni). Już w Niemczech myślałem, że holenderskie
poldery zostały zalane, bo tysiące holendrów z kompletnym dobytkiem
ciągnęło na południe. We Francji to samo: tysiące holenderskich samochodów
kampingowych i z przyczepami. O dziwo korka nie było, choć przed Marseille
mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu, bo udało nam się uciec przed
olbrzymim deszczem (zalana autostrada i korek), bo wypędziłem rodzinę w
normalną ulewę do samochodu.

Aha, jak mi ktoś jeszcze powie, że francuzi mają dobrą kuchnię, to skażę
takowego na jedzenie we Francji za własne pieniądze. Otóż, jak się nie wie
gdzie i co jeść i się jest skazany na jedzenie w drodze, to żarcie jest tam
okropne i drogie. Następny etap był krótszy (te 2 poprzednie to w sumie
1900km), bo wycelowaliśmy w Benicassim (koło Castello, między Barceloną i
Walencją). Mieścinę już znałem, byłem tam parę lat temu na kongresie.
Właściwie chciałem tam 2 dni pomieszkać, ale niestety hotel był wolny tylko
na jeden dzień. Poszliśmy z dzieciakami popływać, potem na kolację: różne
tapas (przystawki), chlebek, ryba dla mnie, sałata dla żony. Z Benicassim
do Algarrobo już tylko rzut kamieniem, jakieś 700km. Trochę było po drodze
ciepło, temperatura osiągała 38°C w cieniu, ale w samochodzie było chłodno.

Na miejscu żywiliśmy się raczej śmiesznie, bo gotować się nam zbyt nie
chciało. Temperatura rzadko spadała poniżej 25°C, a to tylko w środku nocy.
W dzień mieliśmy średnio 32°. Pływanie i sjesta. Co drugi dzień kupowałem w
okolicznym Eroski pół sandia negra (arbuz) wagi 4-5kg i jeden melon taki
żółty formatu piłki do rugby. W okolicach parę knajp też się obskoczyło.
Zrobiliśmy dwie większe wycieczki, jedną do Gibraltaru, pooglądać małpy i
jedną do Granady, pooglądać Alhambrę. Alhambra nam dobrze w tył pleców
dała, bo temperatura w cieniu była powyżej mojej temperatury ciała, a ja
tego nie lubię.

Drogę powrotną i parę wrażeń kulinarnych opiszę następną razą, jeśli kogo
interesuje.

Waldek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-08-09 18:48:58

Temat: Re: sprawozdanie z urlopu [OT]
Od: b...@d...com.pl (Herbatka) szukaj wiadomości tego autora


----- Original Message -----
From: "waldemar z domu" <w...@t...de>
To: <p...@n...pl>
Sent: Friday, August 09, 2002 8:36 PM
Subject: sprawozdanie z urlopu [OT]


> Witam pourlopowo!
>
> przed paroma godzinami wróciłem z urlopu z Hiszpanii i jestem lekko
> zmęczony, ale zadowolony. Teraz krótkie sprawozdanie.(ciach aczkolwiek z
bolem)
>
>
> Waldek
>
>
Hmm - to sobie wypoczales - zazdroszcze ci wyprawy do Hiszpanii - bardzo mi
sie tam podobalo, choc temperatury faktycznie nieco nie na nasze warunki
fizyczne (ale kto wie, jeszcze ze dwa, trzy takie lata jak obecne i chyba mi
sie karnacja na stale przyciemni ;-) Z Hiszpanii kulinarnie pamietam glownie
krewetki i rozne slimaki - bylam tam z mama, zywilysmy sie same i mialysmy
aneks kuchenny - zakupilysmy duza butle wysmienitej oliwy extra vergine,
czosnek o gigantycznych zabkach i codziennie raczylysmy sie swiezutenkimi
krewetkami przysmazanymi na oliwie z czosnkiem (to bylo w Blanes na Costa
Brava), no i tapas - raj dla milosnikow "malego conieco" ;-)
Herbatka


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-09 18:56:28

Temat: Re: sprawozdanie z urlopu [OT]
Od: "Ana" <a...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "waldemar z domu" <w...@t...de> napisał w
wiadomości news:aj120j$8jp$07$1@news.t-online.com...
> Witam pourlopowo!
(ciach)

> Drogę powrotną i parę wrażeń kulinarnych opiszę następną razą, jeśli kogo
> interesuje.
>
> Waldek
>
Witaj wypoczety Waldemarze ;-)
Interesuje interesuje, nie len sie tylko pisz szczegoly.
A swoja droga ze telefon kom.na poduszke wplywa powietrzna to dziwne :-))
Pozdrowienia
AniaK co Hiszpanie programowo kocha


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-09 19:32:34

Temat: Re: sprawozdanie z urlopu [OT]
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 9 Aug 2002 20:56:28 +0200, "Ana"
<a...@e...com.pl> wrote:

>
>Użytkownik "waldemar z domu" <w...@t...de> napisał w
>wiadomości news:aj120j$8jp$07$1@news.t-online.com...
>> Witam pourlopowo!
>(ciach)
>
>> Drogę powrotną i parę wrażeń kulinarnych opiszę następną razą, jeśli kogo
>> interesuje.
>>
>> Waldek
>>
>Witaj wypoczety Waldemarze ;-)
>Interesuje interesuje, nie len sie tylko pisz szczegoly.
>A swoja droga ze telefon kom.na poduszke wplywa powietrzna to dziwne :-))
>Pozdrowienia
>AniaK co Hiszpanie programowo kocha
>

no wlasnie ten telefon sprzezony z poduszka...hhhmmmmmm

czekamy na reszte wrazen...wyglada na to, ze udany urlop
mieliscie

K

K.T. - starannie opakowana


-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-09 19:38:03

Temat: Re: sprawozdanie z urlopu -2 [OT]
Od: waldemar z domu <w...@t...de> szukaj wiadomości tego autora


No to część druga. Zacznę od końca, czyli drogi powrotnej. Wracaliśmy inną
drogą, nie objętą naszym planem hotelowym, więc było jeszcze bardziej w
ciemno. Dla miłośników geografii: z Malagi przez Grenadę, dookoła Madrytu i
dalej na północ. Wystartowaliśmy o godzinie 9:00 w temperaturze 31° w
cieniu. Im dalej na północ, tym zimniej. Ok. 18 szukamy hotelu w drodze.
Nic nie widać. W końcu kilkanaście km przed Bilbao znalazł się motel. W
miarę przyzwoity, ale znaleźliśmy kartkę wypełnoną przez jakiegoś anglika
oceniającego kuchnię jako "fair". Przynajmniej poszliśmy do restauracji bez
jakichkolwiek oczekiwań. Nasze oczekiwania zostały jednak mimo to
zawiedzione. Żacie było, powiedzmy, niespecjalne. Jako dodatek do
czegokolwiek były frytki, wogóle frytki do wszystkiego są chyba pokarmem
narodowym hiszpanów, bo dają je do wszystkiego, chyba się zarazili od
niemców i anglików. Próbowałem zamówić w różnych restauracjach cokolwiek
con arroz. Nix nada niente. Patatas fritas über alles. Tylko w jednej
restauracji dostałem ryż, u hindusa ;-)
W tej baskijskiej knajpie frytkowanie przeszło wszelkie oczekiwania. Jak
wyłożyłem: no patatas fritas por favore, to nam przyniosła mięso (dobre,
wędzona wieprzowina, cienko pokrojona), trochę sosu UFO na tym i na tym
czipsy z torebki. Udało się jeszcze zamówić trochę chleba, ale patrzyli się
jak na dziwolągów, Niemcy co nie lubią frytek. Następny etap to przez
Francję na skuśkę do Orleans. Nie jest to główna trasa urlopowa i nie ma
tak dużo hoteli jak na trasie Paris - Marseille, ale koło Orleans znalazł
się hotel i restauracja. Przystawki były ok, fajny bufet z rybkami,
krewetkami itd. Na nieszczęście wylosowałem nieświeżego ślimaka morskiego,
którego co prawda nie zjadłem, ale śmierdział odchodami tak tragicznie, że
mi obrzydził ślimaki, choć je raczej lubię. Po przystawkach zjadłem rybę
(nie wiem jaką, po francusku to ja co prawda jeść potrafię, ale nie
rozumiem co jem). Nieletni dostał kotlet de volai (czy jak mu tam), ale
tylko skubnął, bo ser był niedobry (fakt, spróbowałem). Śniadanie sobie
odpuściliśmy, cafe au lait i croison za 6 eur to trochę dużo. I tak trzeba
było uzupełnić poziom wody mineralnej, a obok był Carrefour. Tam sobie w
brasserie zjedliśmy śniadanko za ćwierć ceny i ze zgrzanką gazeuse
pociągnęliśmy dalej, dookoła Paryża i do Luksemburga. Luksemburg był
konieczny ze względu na zbieractwo monetarne dzieciaków (moje trochę też).
Koniecznie chciały mieć euro monety luksemburskie. Zjeść też by się coś
chciało, ale niestety buda. Restauracje nas interesujące były albo
zamknięte (otwierają o 18:00), albo posiłki w cenie 40-60EUR od osoby plus
napoje. Nic to. Słone paluszki w bój i w drogę. Dojechaliśmy do Wetzlar.
Ładne miasteczko w Hesji, ze średniowiecznym rynkiem i restauracją, gdzie
można było dostać normalne ziemniaki, gotowane w wodzie a nie w oleju.
Dzisiaj tylko mały skok, z Wetzlar odebrać naszego pieska, którego
zostawiliśmy po drodze u hodowcy i do domu.

W każdym razie urlop był bardzo udany. Zakupów kulinarnych nie zrobiłem, bo
nie chciałem wozić chorizo i jamon w samochodzie rozgrzanym do 40-50
stopni, a jakikolwiek ser bym kupił, to też by go szlag trafił. Na miejscu
oczywiście chorizo było w domu, szynki dość niewiele, bom jedyny, który ją
je. W Hiszpanii jest ser biały nadający się świetnie na pierogi, tak samo
ser mozarellopodobny, z mleka koziego i krowiego, bardzo aromatyczny i
dobry, wogóle kozą nie śmierdzi. Oliwki różnego autoramentu też się żarło,
dzieciaki nawet z drzewa skubnęły.

No to tak w skrócie, jak kto ma jakieś pytania, to niech wali.

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-09 19:41:08

Temat: Re: sprawozdanie z urlopu [OT]
Od: waldemar z domu <w...@t...de> szukaj wiadomości tego autora


>> Witam pourlopowo!
> (ciach)
>
>> Drogę powrotną i parę wrażeń kulinarnych opiszę następną razą, jeśli kogo
>> interesuje.
>>
> Witaj wypoczety Waldemarze ;-)
> Interesuje interesuje, nie len sie tylko pisz szczegoly.
> A swoja droga ze telefon kom.na poduszke wplywa powietrzna to dziwne :-))
to pewnie choroba zawodowa Opla. Elektronika opla jest do serdecznej duszy.

> Pozdrowienia
> AniaK co Hiszpanie programowo kocha

Też lubię Hiszpanię, choć w lecie jest trochę za gorąco. Niestety nie znam
języka, choć na ogół dostawałem to, co chciałem i po tygodniu gadanie też
mi jakoś szło.

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-09 20:40:34

Temat: Re: sprawozdanie z urlopu -2 [OT]
Od: "Ana" <a...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "waldemar z domu" <w...@t...de> napisał w
wiadomości news:aj15kf$2lt$03$1@news.t-online.com...
>
> No to część druga
... ciach ....


> No to tak w skrócie, jak kto ma jakieś pytania, to niech wali.
>
> Waldek

*******
No to mnie troche rozczarowalo, jesli w Hiszpanii tak kiepsko karmia...
Bylam tam sto lat temu i z doznan kulinarnych pamietam tylko paelle,
przepyszne tortille i takie ziemniaczane glutki wyciskane jak przez maszynke
i smazone w glebokim oleju - churros chyba.
Ale podroz mieliscie super. Zazdroszcze :-)
Pozdrawiam
AniaK



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-09 21:17:13

Temat: Re: sprawozdanie z urlopu -2 [OT]
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora


>> No to część druga
>... ciach ....
>
>
>> No to tak w skrócie, jak kto ma jakieś pytania, to niech wali.
>>
>> Waldek
>
>*******
>No to mnie troche rozczarowalo, jesli w Hiszpanii tak kiepsko karmia...
>Bylam tam sto lat temu i z doznan kulinarnych pamietam tylko paelle,
>przepyszne tortille i takie ziemniaczane glutki wyciskane jak przez maszynke
>i smazone w glebokim oleju - churros chyba.
>Ale podroz mieliscie super. Zazdroszcze :-)
>Pozdrawiam
>AniaK
>
>

churros ziemniaczane??? Ja mam przepis na ciasteczka dosc zdaje
sie cynamonowe churros, wygladaja jak rozrosniete dzdzownice
mniej wiecej...i jakies pedraki moze

Trys
K.T. - starannie opakowana


-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-09 22:18:22

Temat: Re: sprawozdanie z urlopu -2 [OT]
Od: "Art(Gruby)" <j...@p...net> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 09 Aug 2002 22:17:13 +0100, Krysia Thompson
<K...@h...fsnet.co.uk> wrote:

>
>>> No to cz??? druga
>>... ciach ....
>>
>>
>>> No to tak w skrócie, jak kto ma jakie? pytania, to niech wali.
>>>
>>> Waldek
>>
>>*******
>>No to mnie troche rozczarowalo, jesli w Hiszpanii tak kiepsko karmia...
>>Bylam tam sto lat temu i z doznan kulinarnych pamietam tylko paelle,
>>przepyszne tortille i takie ziemniaczane glutki wyciskane jak przez maszynke
>>i smazone w glebokim oleju - churros chyba.
>>Ale podroz mieliscie super. Zazdroszcze :-)
>>Pozdrawiam
>>AniaK
>>
>>
>
>churros ziemniaczane??? Ja mam przepis na ciasteczka dosc zdaje
>sie cynamonowe churros, wygladaja jak rozrosniete dzdzownice
>mniej wiecej...i jakies pedraki moze
>
>Trys
>K.T. - starannie opakowana
>

Churros z "normalnej " maki sa najlepsze z goraca czekolada...

;-))))

Art(Gruby)
Abyssus abyssum invocat.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-10 11:15:32

Temat: Re: sprawozdanie z urlopu -2 [OT]
Od: "Ana" <a...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisal w
wiadomosci news:q8c8luk4u9fkultoda90oeicuaufcf808o@4ax.com...
>

> churros ziemniaczane??? Ja mam przepis na ciasteczka dosc zdaje
> sie cynamonowe churros, wygladaja jak rozrosniete dzdzownice
> mniej wiecej...i jakies pedraki moze
>
> Trys
> K.T. - starannie opakowana
>
*******
Dawaj natentychmiast :-)
Ania Trsb


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kiełbasa z frytkownicy?
o matko - zgroza!
Czy wiecie ze podgrzewanie produktów wysokoweglowodanowych...
kto pomoże nowej ?
placki ziemniaczane z cukinią

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »