Data: 2006-05-24 09:31:19
Temat: Re: staniki Grochowska - pytanie ?
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Małgorzata Krzyżaniak" <z...@t...eu.org> napisał w
wiadomości news:slrne76f9o.v29.zuzanka@zuzanka.kofeina.net...
>> raz nosze 75B a raz nie noszę 75B tylko inny. Nosze takie które pasują
>> bez
>> względu jaki rozmiar mają na metce.
> Pogratulować najpopularniejszego rozmiaru w Polsce ;-)
To znaczy którego konkretnie?
Bo jak juz wcześniej zeznałam, mam w szafie kilka różnych wg metek a takich
samych wg mojego biustu. :-)
>> A maja _różne_, bo wymiarówka ogólnie
>> rzecz biorąc jest do rzeczy doczepiana dośc uznaniowo. I o to mi
>> chodziło w
>> poprzednim poście. Jasniej juz chyba nie potrafię wytłumaczyć.
> No patrz, a na mnie pasują staniki w jednym, konkretnym rozmiarze, acz
> oczywiście jest to kwestia modelu. Amourette na przykład nie leży i jest
> niewygodny. Naturany przymierzałam jakieś trzy modele, tragedia. Nie
> kupiłabym stanika tylko "na rozmiar", ale nie widzę sensu latania po
> całej rozmiarówce.
No to moze temu musiałas iśc do pani Hani.
>> Zuzanko, weź mi wytłumacz w jakie ciemno, jak sa przymierzalnie a tyś
>> chyba
>> nie ślepa i nie bez czucia że Ci w czymś mniej lub bardziej wygodnie i
>> kształtnie? Bo tego właśnie nie rozumiem.
>
> Biust to taka fascynujaca rzecz, że jest miętka i pachnąca. Pachnącość
> odłóżmy, ale miętkość sprawia, że można rozmaicie to w staniku ułożyć.
> Można przypłaszczyć, żeby wyszło górą (przysłowiowa miseczka B), można
> włożyć w coś luźniejszego i ułożyć tak, żeby wypełniał (przysłowiowa
> miseczka E). Wiele bab (ja do pewnego momentu też) uważa, że lepiej
> jest, jak się przypłaszczy i wyjdzie górą (np.. dlatego, ze się nie
> majta, jak się biega). Pani Hania mówi, że nie i to w zasadzie cały
> sekret (plus techniki masażu, ale tu się nie wypowiadam w żadną stronę,
> bo nie miałam potrzeby).
Nic nie rozumiem. Skoro w numerze X Ci wygodniej biegać to kupuj i zakładaj
ów X do biegania, jak w Y ładniej wygląda pod sukienką i lepiej eksponuje
biust w dekolcie to kupuj Y do noszenia pod sukienki.
Przecież pani Hania nic innego nie wymyśli, bo albo Ci jest wygodnie, albo
nie.
> Owszem. Z doświadczenia powiem, że co najmniej jedna taka znajoma
> "chodząca inteligencja" postponowała ideę pani Hani, bo ona nie jest
> głupia i przecież doskonale sobie stanik dobierze, bo umie. Po wizycie
> jej przeszło, odszczekiwać nie kazałam. Patrząc po znajomych z pracy -
> co najmniej połowa nosi źle dobrane staniki mimo sporego biustu. Mogę
> tylko pogratulować Ci ręki do wyboru stanika, ale nie wierzę we
> wrodzoność tej wiedzy.
Ale czemu wrodzoność? Przecież to widać po prostu. I czuć czy wygodnie czy
nie. Widzisz na koleżankach ze mają źle dobrane a na sobie nie widziałaś?
Natomiast chętnie bym zobaczyła IRL, jak stanik
> leży ;-)
Jak się sama popiszesz pokazówką taką, to moze i ja się odważę. _Może_. :P
Na razie wierzę Ci na słowo, ze nie potrafiłaś sobie sama dobrać stanika, a
ty mi musisz uwierzyć że to potrafię.
>> Inna znajoma, co do pani Hani nie pójdzie, bo ona wie lepiej,
>>> co ma nosić, wciska wielki biust w ciasną miseczkę D i nosi stanik
>>> podjeżdżający z tyłu prawie za łopatki i twierdzi, że jej z tym
>>> świetnie.
>> No i dobrze, jak jej z tym świetnie to dobrze jej tak. Poradz niech sobie
>> jeszcze za małe buty kupi bo na pewno będzie w mniejszych wyglądac lepiej
>> niż w pasujących.
> Prorok czy co? Nosi.
ROTFL!
I dobrze jej tak. :P
>> A co do rozmiarów triumpha, zależnie od modelu nosze ich 3 różne, choć
>> moja
>> waga i wymiary nie ulegają zmianom. To tyle co do sensowności kupowania
>> bielizny na metkę a nie na miarę.
>
> A ja noszę jeden, taka różnica.
A ja noszę te co pasują.
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz
|