Bluzgacz wrote:
>
>
> > napisalem tak bo za jak dla mnie za duzo tu wyszlo sprzecznosci, wiec
> > albo nie gardzi albo te szmaty to jednak nie szmaty a moze szmaty i
> > gardzi ale szanuje faceta, ktory jest z taka szmata co tez jest dla mnie
> > mocno wywichrowane, nie rozumiem i juz :)
>
> Nie wiem co Ci odpowiedziec, naprawde.
> Wyrazam sie jasno i kazdy w miare rozgarniety osobnik to zrozumie.
> Moze sie bardziej wczuj czytajac to co napisalem? hehe

rozcapierza mnie to hehe, jednakoz teraz czuje jak sie patrzy


--
careful with that axe Eugene!