Data: 2006-08-30 20:31:41
Temat: Re: stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance
Od: gazebo <g...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Bluzgacz wrote:
>
>
> > jaki jest dla ciebie bezpieczny czas wchlaniania spuszczania?
>
> Zadaj sobie pytanie, czy rznalbys panne, ktora godzine wczesniej rznal ktos
> inny.
taki ponoc jest ksztalt penisa, wymiatac
> Pozniej to samo zrob wstawiajac dzien, tydzien, miesiac - kazdy na to patrzy
> inaczej.
a przeszkadza ci piana twego penisa na lonie kobiety, ktora wlasnie
miales?
>
> > czegos nie zalapalem: "Moglem ja przeruchac, bo sie umowilismy jeszcze
> > raz w jakiejs knajpie ale odpuscilem." - za pierwszym razem nie poszlo?:
> > "zaczalem sie z nia lizac jakbysmy oboje z 5 lat nie uprawiali seksu,
> > jej noge zalozylem na moje biodro, reka miedzy uda, druga reka rozpinala
> > jej kurwa 75D itp (nie rznelismy sie). Wszystko to po godzinie
> > znajomosci........"
>
> No i?
> Wlasnie chodzi o to, ze nie zadaje sie ze szmatami - nie jestem typem na
> ktorego one leca, bo jestem szczuply, ulozony itp.
zalecasz sie?
> A te laski, ktore wymieniles cytujac mojego posta to wlasnie nie byly
> szmaty, tylko zwykle i szanujace sie kobiety.
> Skoro po krotkiej znajomosci sa gotowe na tyle, to co mam sobie o nich
> myslec? Ze sa na poziomie? Bo watpie zeby na mnie lecialy.
pogubiles sie miedzy tym co sobie narzuciles a tym w czym szukasz, a
moze ktos juz ci tak napisal, nie moja brocha jak sie rozpierdalasz na
miekko (wyrazajac to to twoimy slowy)
--
careful with that axe Eugene!
|