Strona główna Grupy pl.sci.psychologia stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance

Grupy

Szukaj w grupach

 

stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 233


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-08-21 09:37:39

Temat: stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance
Od: dEXTER <piekard_@_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

Jak ustosunkowac sie do wychodzenia wlasnej (jestesmy od krotkiego czasu
ze soba) dziewczyny na tance w sobotni wieczor.
Przyzwolic na to i ze spokojem pojsc na balety z kolegami/ tudziez na piwo?!

Czy generalnie powiedziec stanowcze NIE i dac wybor, albo Ja albo
balety? Dla mnie bynajmniej balety w wiekszych lokalach kojarza sie z
dupkami z kasa. Ktorzy przychodza tylko w jednym celu - podupczyc -
mysle, ze to tak z 90% brzydali :)
A i nie myslcie, ze podejrzewam o cos dziewczyne!

Wiadomo co innego zakupy etc.

Moze kobiety cos napisza? Jak one to postrzegaja.
Co Wy na to?


Robert

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-08-21 10:35:37

Temat: Re: stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance
Od: Quasi <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

dEXTER napisał(a):

(...)

Hmmm... Pisze od siebie: Ja bym sie wsciekl jak jasna cholera, ale bym
tego nie okazal i bym pozwolil.

pozdrawiam
Quasi


--
"Nothing in Biology Makes Sense Except in the Light of Evolution"
Theodosius Dobzhansky

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-08-21 10:38:40

Temat: Re: stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance
Od: "Morderca uczuć" <l...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

dEXTER napisał(a):
> Moze kobiety cos napisza? Jak one to postrzegaja.
> Co Wy na to?

Na bank zaraz usłyszysz tu od kobiet i facetów, że jesteś
żałosny, zaborczy. A ja Cię rozumiem. Co prawda nie mam tego
problemu, bo moja dziewczyna jest domatorką, ale z perspektywy
poprzednich zwiazków sprawa wygląda tak:
Wszystko zależy od zaufania i od znajomości partnerki. Jeśli jesteś
pewien jej uczuć, nie dała Ci powodów do zazdrości np. nie
wmawiała Ci, że przytulenie kolegi "nic nie znaczy" czy nie robiła
awantur gdy sugerowałaś iż w pewnych sytuacjach jesteś
rozdrażniony, to będzie dobrze. Kiedyś byłem w związku na
odleglość z rozrywkową panną i raz wytłumaczyła mi o co chodzi -
powiedziała iż ma fajne grono koleżanek z którymi lubi wyjść
potańczyć i pogadać o babskich sprawach, powiedziała, że mnie
kocha i nie zamierza z nikim flirtować. Powiedziała, że zawsze mogę
do niej zadzwonić i zawsze będzie mnie informowała z kim i dokąd
idzie oraz co robiła. Mimo, że jestem zazdrosny, ona uspokoiła mnie,
mogłem jej zaufać. Myślę, że tak powinna zrobić każda poważna
dziewczyna jeśli chce spędzać wieczory ze znajomymi. Jeśli Twoja
dziewczyna nie okaże zrozumienia dla Twojego niepokoju, będzie Ci
cholernie źle, będziesz widział oczami wyobraźni jak ktoś ją
bajeruje, ktoś się na nią napala itd. Dla mnie również dicho
kojarzy się z wyrywaniem lasek na jedną noc, dlatego uważam, że to
dobre dla ludzi wolnych lub dla wspólnych wypadów w parach.
Musisz poznać dziewczynę, pobyć z nią w róznych sytuacjach,
zobaczyć jak się zachowuje, czy jest odpowiedzialna, czy się nie
upija i nie robi głupot. Musisz zobaczyć jak się zachowuje gdy ktoś
ją podrywa, adoruje. Spytaj czy nie możesz iść z nią i jej
znajomymi na dicho, kilka imprez. Później będzie Ci łatwiej albo
trudniej - w zależności od jej osobowości.

MU

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-08-21 10:56:26

Temat: Re: stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance
Od: es_ <es_uomikim@ALA_MA_KOTA.pl> szukaj wiadomości tego autora

dEXTER wrote:
> Witam,
>
> Jak ustosunkowac sie do wychodzenia wlasnej (jestesmy od krotkiego czasu
> ze soba) dziewczyny na tance w sobotni wieczor.
> Przyzwolic na to i ze spokojem pojsc na balety z kolegami/ tudziez na
> piwo?!
>
> Czy generalnie powiedziec stanowcze NIE i dac wybor, albo Ja albo
> balety?

A może 'ja i balety'? Czemu nie możesz pójść z nią skoro jesteś
zazdrosny? Zyskał byś pewność, że wszystko jest 'ok' (no chyba, że ona
na prawdę chce cię zdradzać, albo twoja zazdrość graniczy z paranoją ; ]
). Jeśli nie lubisz tańczyć możesz pójść tam ze znajomymi na piwo, twoja
dziewczyna będzie sobie tańczyć, a wy będziecie w tym czasie rozmawiać o
piłce nożnej, twoi kumple sami będą w międzyczasie podrywać jej
koleżanki ; ]

Bo imho "ja ALBO tańce" to kiepskie ultimatum, dajesz jej wybór: ja albo
"twoje życie" (ja albo "Ty"), "wyrzeknij się tego co lubisz a zyskasz
mnie"...kiepskie. Poza tym jeśli ona ma się wyrzec "swojego życia" to
raczej nigdy nie będziesz mógł się stać częścią jej życia.

No i nie odkryje ameryki jeśli powiem: Jak jej pozwolisz, a będziesz
cały czas zazdrosny to negatywnie będzie się to odbijać na waszym życiu,
jak jej nie pozwolisz, a jej się to nie będzie podobało, ale zgodzi się
to tak samo: negatywnie się będzie to odbijać na waszym życiu. Tak czy
inaczej któraś ze stron będzie miała pretensje do drugiej. Mimo wszystko
lepiej zacząć po prostu tolerować, albo poszukać innej (w końcu to
*twój* problem, że nie podoba ci się jej zachowanie, nie jej) ; )


--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-08-21 11:08:49

Temat: Re: stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance
Od: "x" <y...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Moze kobiety cos napisza? Jak one to postrzegaja.
> Co Wy na to?

;) ponieważ ja nigdy nie byłam "dyskotekową" dziewczyną mój chłopak chodził
z kolegami co tydzień. Nigdy do głowy nie przyszło mi nic w stylu "zdradza,
nie zdradza, bajeruje inne, nie bajeruje". Właściwie chyba moje koleżanki
bardziej były ciekawe dlaczego on chodzi sam i co tam robi. Po mnie to
spływało, po prostu pytałam czy się dobrze bawił, a nie co tam robił, ot
taka babska naiwność... naiwność, bo jak raz z nim poszłam (szliśmy paczką
coś uczcić)... hm... jak to ująć... nasz związek sie skończył. Po prostu
facet stracił w moich oczach na całej linii.

Tak więc sam musisz podjąć decyzję. Ja po tamtym doświadczeniu uważam, że
jak mężczyznę/kobiete ciagnie co tydzień na balety to już jest coś nie tak,
bo skoro nie umiecie - nie chcecie się bawić razem, to co to za związek...
ale wyjście raz kiedyś jak najbardziej wskazane.

pozdrawiam,
x


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-08-21 11:23:28

Temat: Re: stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance
Od: Kira <c...@-...pl> szukaj wiadomości tego autora


Re to: Quasi [Mon, 21 Aug 2006 12:35:37 +0200]:


> Hmmm... Pisze od siebie: Ja bym sie wsciekl jak jasna
> cholera, ale bym tego nie okazal i bym pozwolil.

Boże jakie my paskudne jesteśmy, jak tak można chcieć
chwilę się rozerwać z koleżankami *bez* facetów... :P


Kira (ubawiona)

--
/(o\ : http://kira.wwt.pl :: http://cyber-girl.net :
\o)/ GG: 1565217 :: I am what I am, I do what I want

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-08-21 11:28:52

Temat: Re: stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance
Od: Quasi <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kira napisał(a):

> Boże jakie my paskudne jesteśmy, jak tak można chcieć
> chwilę się rozerwać z koleżankami *bez* facetów... :P

W tym caly problem, ze nie ma gwarancji ze bedzie to abawa *bez facetow*...


--
"Nothing in Biology Makes Sense Except in the Light of Evolution"
Theodosius Dobzhansky

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-08-21 12:48:04

Temat: Re: stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance
Od: Immon <"po_kropce_i_bez cyfr.immon999priv"@wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 21 Aug 2006 11:37:39 +0200, dEXTER napisał(a):

> Jak ustosunkowac sie do wychodzenia wlasnej (jestesmy od krotkiego czasu
> ze soba) dziewczyny na tance w sobotni wieczor. [...]

Rozumiem, że dziewczyna chce iść z koleżankami do dyskoteki, gdzie będzie
tańczyć z facetami. A zatem IHMO

albo jej na tobie za bardzo nie zależy,

albo chce sprawdzić twoją reakcję, żeby się dowiedzieć co do
niej czujesz i w ogóle jakim jesteś facetem i/lub wzbudzić
twoją zazdrość (zwiększyć swoją atrakcyjność).

Jeśli jej pozwolisz to ona dojdzie do wniosku, że _albo_ specjalnie ci na
niej nie zależy (zwiększasz swoją atrakcyjność) _albo_ zależy ci, ale
bardzo jej ufasz (wychodzisz w jej oczach na frajera).

W obu przypadkach dajesz jej możliwość tańczenia z coraz to nowymi facetami
i znacznie zwiększasz ryzyko, że ktoś ci ją sprzątnie sprzed nosa. Poza tym
przyjemnie ci będzie rozmyślać czy jakiś facet nie obmacuje ją w tańcu?
Jak widać jedynym rozsądnym wyjściem jest dziewczynie nie pozwolić i to pod
groźbą zerwania. Wtedy wyjdziesz na faceta z zasadami, o którego względy
trzeba zabiegać. Sprawdzone w praktyce (nie tylko mojej).

--
Immon

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-08-21 14:16:50

Temat: Re: stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance
Od: es_ <es_uomikim@ALA_MA_KOTA.pl> szukaj wiadomości tego autora

Immon wrote:
> Rozumiem, że dziewczyna chce iść z koleżankami do dyskoteki, gdzie będzie
> tańczyć z facetami. A zatem IHMO

Ekhem... czasy "Panowie proszą panie" się już skończyły. Teraz się
tańczy często "samemu" i "dla siebie".

Mi się swego czasu też zdarzało pójść gdzieś "poskakać", czasem tylko
poskakać, oderwać się od rzeczywistości, odreagować, trochę się zmęczyć,
żeby lepiej się spało w nocy i na dobry początek nowego tygodnia ; )

Jako ludzie jesteśmy zdolni do "sztuki dla sztuki" ; ]

> albo jej na tobie za bardzo nie zależy,
>
> albo chce sprawdzić twoją reakcję, żeby się dowiedzieć co do
> niej czujesz i w ogóle jakim jesteś facetem i/lub wzbudzić
> twoją zazdrość (zwiększyć swoją atrakcyjność).
>
> Jeśli jej pozwolisz to ona dojdzie do wniosku, że _albo_ specjalnie ci na
> niej nie zależy (zwiększasz swoją atrakcyjność) _albo_ zależy ci, ale
> bardzo jej ufasz (wychodzisz w jej oczach na frajera).

A może _po prostu_ chce potańczyć?

> W obu przypadkach dajesz jej możliwość tańczenia z coraz to nowymi facetami
> i znacznie zwiększasz ryzyko, że ktoś ci ją sprzątnie sprzed nosa. Poza tym
> przyjemnie ci będzie rozmyślać czy jakiś facet nie obmacuje ją w tańcu?
> Jak widać jedynym rozsądnym wyjściem jest dziewczynie nie pozwolić i to pod
> groźbą zerwania. Wtedy wyjdziesz na faceta z zasadami, o którego względy
> trzeba zabiegać. Sprawdzone w praktyce (nie tylko mojej).

Najlepiej przywiązać łańcuchem do kaloryfera w kuchni, to już w ogóle
wyjdziesz na twardziela z którym "nie warto zadzierać" ; ]

--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-08-21 14:49:11

Temat: Re: stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance
Od: "el Guapo" <e...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

(...)
>
> A może _po prostu_ chce potańczyć?
>

1) Obawiam się, że bez zdefiniowania '_po prostu_ potańczyć' daleko nie
zajedziemy.
2) Skoro miałaby 'chcieć _po prostu_ potańczyć', to w czym niby zawadzać miałby
jej partner? Dzielenie przyjemnych chwil raczej związkowi nie szkodzi. Jeśli
istotnym elementem owego potańczenia jest nieobecność partnera, to jakieś
znaczenie ono jednak ma. To wcale nie musi oczywiście być wyrywanie facetów,
tylko np. manifestowanie wobec koleżanek jaka to ja nie jestem niezależna i że
żaden facet mnie do garów nie przykuje! Gra pozorów ma ogromną moc - taka
dulszczyzna inaczej ('co - ja tego nie zrobię??? - zesram się, a zrobię! -
związek rozpieprzę, a dopnę swego!!!').
(...)


Pozdrawiam
EG


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 20 ... 24


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak mówić do mężczyzny? ;)
nic nie rozumiem
Egzaltowana kobieta
Kompleks malego penisa
Lękowa wizja swiata i jak jej nie ulec

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »