« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-12-04 08:15:35
Temat: Re: stare jabłonieGrzegorz Sapijaszko wrote:
> > Jam nie specjalista i nigdy tego jeszcze nie robiłem ale na pewno
> > dokształcimy się / dokształcą nas do wiosny czy innej pory roku i
> > chętnie się dołączę do tych prób szczepienia.
> Oczom własnym nie wierzę. BoGusław we własnej osobie :-)
>
> A jak się już nauczycie, to będziecie dzielić się wiedzą?
I kosztelami?
Krycha z marzeniami o koszteli
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-12-04 16:08:47
Temat: Re: stare jabłonieKrystyna Chiger <k...@p...pl> writes:
> I kosztelami?
O, to, to :)
Pozdrawiam,
Grzesiek, szykujący już koszyk na te dobra...
--
Był raz pewien pan w Pernambuko,
Który jaja swe krył pod peruką
Mówiąc: ,,Tylko dwa mam
I dlatego tak dbam,
Bo w ten sposób mi się nie potłuką''.
(C) Maciej Słomczyński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-12-04 22:48:43
Temat: Re: stare jabłonie - Bogusiowi
Użytkownik "Bogusław Bielawski" <l...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:asjdlr$ah3$1@news.tpi.pl...
>
> Towarzystwo Miłośników Starych Jabłonek jest bytem bardziej leśmianowskim
> niż nawet wirtualnym.
> Tak by się chciało objawić zaistnieć czasem jakby już trochę bardziej jest
> niż nie jest (np dziś) ale potem się rozpływa we mgle.
no i wlasnie to jest najpiekniejsze w ogrodach - one stanowia byty
samoistne - inaczej zyja, kiedy poswiecamy im kazdy dzien, dajac im wszystko
czego potrzebuja i wyskubujac do ostatniego zdzbla wszystko to, czego nie
chcemy.
Inaczej zyja, kiedy je calkiem zapuscimy i zaniedbamy. Ba, nawet kiedy juz
odejdziemy - one zyc beda innym zyciem, innym rytmem - ale zyc beda.
Wiec niech sie rozplywa we mgle.
I niech cieszy JAKI JEST ten ogrod, sad, czy dzialeczka - a nie tylko jaki
MOGLBY BYC. A my siedzmy sobie w zamglonych, lesmianowskich swiatach i
popijajmy naleweczke.
OCZYWISCIE nie teraz - bo teraz zimno i mokro.
CZ 2.
> No to jak masz już luźniej to czytaj - będziesz naszym ekspertem. Ja sobie
> już zapisuje twoje pierwsze podzielenie się doczytaną wiedzą.
Panie Kochany - toz to ciezar na moje barki niezwykly ale i tez zaszczyt
niebywaly. Ty - jako prezes masz prawo nakazac mi sie uczyc, a mnie
obowiazek czytania. Taki los podwladnych .
>
> > Wojtek Pa
> >
>
> BoGusław - Miłośnik
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-12-04 22:49:53
Temat: Re: stare jabłonie Ani
Użytkownik "Ania Onet" <a...@n...spam.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
>
> > kurcze - z malinami latwiej!
> >
> maliny mnożą się same :)))
>
> pozdr
> Ania
>
> no wlasnie - ale znowuz jabluszka tez piekne.
wojtek
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-12-05 08:23:00
Temat: Re: stare jabłonieGrzegorz Sapijaszko wrote:
> > I kosztelami?
>
> O, to, to :)
>
> Pozdrawiam,
> Grzesiek, szykujący już koszyk na te dobra...
:-)) Myślałam o zaszcepionym drzewku, nie o owocach, ale
oczywiście i owocami nie pogardzę.
Krycha&Co(ty) nawet nie próbująca szczepić
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-12-05 09:41:39
Temat: Re: stare jabłonie - Bogusiowi"WojtekP" <d...@p...com.pl> wrote in message
news:asm0h9$hn8$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Bogusław Bielawski" <l...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:asjdlr$ah3$1@news.tpi.pl...
>
> > No to jak masz już luźniej to czytaj - będziesz naszym ekspertem. Ja
sobie
> > już zapisuje twoje pierwsze podzielenie się doczytaną wiedzą.
>
>
> Panie Kochany - toz to ciezar na moje barki niezwykly ale i tez zaszczyt
> niebywaly. Ty - jako prezes masz prawo nakazac mi sie uczyc, a mnie
> obowiazek czytania. Taki los podwladnych .
No wiesz! to jest pomysł. Nie myślałem w tych kategoriach (trudno być
prezesem czegoś, co do istenienia czego ma się wątpliwości) ale możemy
spróbować przynajmniej z tym nakazywaniem.
Idąc za tropem roli zwierzchników - nie mają się znac tylko innym mówić, co
robić i na czym się znać - możemy się tak umówić że ja na Ciebie deleguję -
tym bardziej jeśli to dla Cię zaszczyt ;-) - zadanie co byś się uczył pilnie
i tu donosił co się nauczyłeś.
BoGusław - co do ksiązki może zaglądnie przedwiosną.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-12-05 18:19:31
Temat: Re: stare jabłonie
Użytkownik "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:Xns92DA4E827A2A0ewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
[ciach]
>> szczepien, to odpytam Ojca i napisze cos wiecej.
> Pozdrowienia - Ewa Sz.
pytaj Tatę, jak dobrze pójdzie to będziemy sąsiadkami i wtedy na kosztele
będę mogła Ciebie i Kolegę Małżonka zaprosić ;)))
pozdr
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-12-05 19:23:36
Temat: Re: stare jabłonie"Ania Onet" <a...@n...spam.poczta.onet.pl> wrote in
news:aso4rd$44q$1@news.tpi.pl:
> pytaj Tatę, jak dobrze pójdzie to będziemy sąsiadkami i wtedy na
> kosztele będę mogła Ciebie i Kolegę Małżonka zaprosić ;)))
Slyszalam, takie wieksze wroble juz cwierkaly :-)
Jerzmanow gora!
A w poniedzialek postaram sie puscic instrukcje od Taty.
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-12-05 20:48:52
Temat: RE: stare jabłonie
Behalf Of Ania Onet
>
> pytaj Tatę, jak dobrze pójdzie to będziemy sąsiadkami i wtedy na kosztele
> będę mogła Ciebie i Kolegę Małżonka zaprosić ;)))
>
> pozdr
> Ania
A o nas nie pomyślałaś :-(
pozdrawiam B.R.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-12-05 21:52:52
Temat: Re: stare jabłonie Jerzemu!
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
> >
> > ja też chcę być członkiem Towarzystwa Starych Jabłonek,
> > nie pomijając Malinowego Chruśniaka, oczywiście :)))))
>
> To już z góry wiadomo, kto będzie Prezesem.
> ;-)))
> --
> Pozdr. Jerzy Nowak
>
> --
Czesc,
ufam, ze nie pijesz do mnie TYM BARDZIEJ, ze prezesem JEST Boguslaw.!
Wojtek Pa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |