Jonny Vicemiller <b...@g...pl> napisał(a):

> G <h...@i...pl> napisał(a):
>
> >
> >
> > > heh, ok, napisze tyle ze niemal codziennie spotykam sie z znakami
rasizmu
> > > czarnych ludzi w stosunku do bialych.
> >
> >
> > czarnych w stosunku do białych.. o kurde, gdzie takie cos wystepuje...to
> > jest naparwde dziwne...Ja w ogole nie wiedzialem, ze takie cos mogze
> > wystepowac.. no ale widocznie jesli tak piszesz, to musi to byc prawda;-
/
> Ja
> > bede pisał prace na temat uprzedzen i stereotypow do Niemca, Żyda,
Cygana i
> > Rosjana... Ciekaw jestem jakie wyjda mi badania... hm...
> >
> >
> Dam ci jeden tylko przyklad. Takich przykladow jest tysiace. Mieszkam w
> Chicago, wiec znam ten temat. Przy UIC (University of Illinois in Chicago)
> istnieje zwiazek czarnych ksiegowych. Ty sprobuj zalozyc zwiazak bialych
> ksiegowych. Ciekawe czy ci pozwola? Czarni moga dyskryminowac bialych
jawnie.
> Biali nie moga nawet slowa pisnac. Jak mi nie wierzysz to sprawdz ten
temat.


A o tym nie wiedzialam Jonny:)

Ja za to podam przyklad z zycia wziety, bazowany na wlasnej osobie. Wchodze
do sklepu z butami gdzie pracuje czarna ekspedientka, ja sie do niej
usmiecham, mowie "hi", ta mi ledwo cos pod nosem odburknela. Kiedy prosze ja
o pomoc znalezienia rozmiaru dla mnie, robi to tak jakbym prosila ja o
przeciagniecie 20 kg ziemniakow z jednego konca Chicago na drugi, za moment
slysze jej smiech i rozmowy z inna klientka, wychylam sie zza polki, patrze
a ta klientka jest czarna. Ide placic do kasy (kasa znajduje sie przy
wejsciu/wyjsciu) wchodzi czarna klientka a spedawczyni z wyszczerzonymi
zebami "Hi!, How are you today?". No i juz nawet nie chce pisac jak mnie
przy kasie obsluzyla, bylam tak potwornie zla. Napiszesz czemu nic nie
powiedzialam? Sprobuj cos tylko powiedziec, powiedza ze sie czepiasz bo ona
jest czarna, nie chce chodzic ze stygma rasistki po tym miescie:((((

pozdr


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/