Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.icp.pl!not-for-mail
From: "Fsanz" <f...@v...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: strach przed ciemnoscia
Date: Sat, 9 Oct 2004 15:46:36 +0200
Organization: ICP News Server
Lines: 48
Message-ID: <ck8pl3$rbs$1@opal.icpnet.pl>
References: <ck0u5r$9eu$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: c107-229.icpnet.pl
X-Trace: opal.icpnet.pl 1097329123 28028 62.21.107.229 (9 Oct 2004 13:38:43 GMT)
X-Complaints-To: u...@o...icpnet.pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 9 Oct 2004 13:38:43 +0000 (UTC)
X-Notice1: This post has been postprocessed on the news.icp.pl server.
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Subject: Odp: strach przed ciemnoscia
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Notice2: Subject line has been filtered and any Odp: strings removed.
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:291057
Ukryj nagłówki
Użytkownik kasto <9...@p...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ck0u5r$9eu$...@i...gazeta.pl...
> Witam
> Mecze sie z powodu silnego strachu przed ciemnoscia, wyobraznia ciagle
> podsuwa mi rozne okropne wizje niebezpiecznych duchów, potworów itp. Chce
> sie z tego wreszcie wyleczyc i tu pytanie: gdzie sie zwrócic po pomoc, do
> psychiatry...? chodzic na psychoterapie...? Moze ktos cos lub kogos
polecic
> (jestem z Warszawy)?
> Pozdrawiam
I chyba zdajesz sobie sprawe ze to co ci podpowiada umysł, jest jak
najbardziej normalne. Człowiej jest tak skonstruowany, ze jedyną jego obroną
przed drapieznikami jest zdolnosc wypatrywania w ciemności kształtów, które
mogą nam zgrażać. na tym polega nasz obrona - dostrzec wczesniej niz
drapieznik zagrozenie i przewidziec obronę. Wiec to co rodzi twój umysł,
jest próbą oswajania sie z drapieznikami, choc ciebie to przeraza. No
niestety, jestest typem bardziej lekliwym, tak jak zające są mniej i
bardziej płochliwe.
jesli wytłumaczysz sobie ze potrafisz uciec przed tym potworem, to w czasie
strachu mysl o drog\dze ucieczki i obmyslaj obronę. czasem trzymanie
włącznika lampki nocnej pomaga. boisz i kiedy juz nie wytrzymujesz zapalasz
światło. albo w ciemnosci rzucasz czyms w ta sterte ubrań co ci potwory
przypomnina. Byc moze to ci sie wydaje dziecinne * ale to własnie dzieci
uczę nie bania sie ciemności i jakos poskutkowało.
najbardziej to ze sobie uswiadomisz ze to cos normalnego, ze twoj umysł
pracuje na najwyzszych obrotach. trzeba zaczynac od spokojnego zasypiania w
ciemym pokoju, potem poruszania sie po ciemnym mieszkaniu, a potem w nocy na
5 min pobycie przed domem, potem w 10 min okrążyc dom.
wszystko powinno byc stopniowe trwac ok, 2 miesiecy. Mam nadzieje ze sie
uda. dzieci poradziły sobie z chodzeniem do łazienki przy zgaszonym swietle.
potem z przebywanie na dworze było tragicznie. ale pomógł pies - jako
narzedzie obrony. (mówiły sobie ze sie nic nie stanie bo pies ich obroni w
razie czego). teraz chłopiec spokojnie w ciemności moze okrażyc dom i wrócić
bez przyspieszonego tętna i ze spokojnym oddechem. ale zajeło mu to 6 mc.
co o tym myslisz?
|