Data: 2004-03-16 12:48:01
Temat: Re: strach przed smiercia i nie tylko...
Od: "ksRobak" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "art-ts.webpark.pl" <d...@w...pl>
news:c35h7t$mc7$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam...
> z kad bierze sie dziwne uczucie strachu przed smiercia bliskich?
> dlaczego ludzie ktorzy maja takie mysli, sa bardziej wrazliwi?
> zauwazylem ze osoby te maja "wieksze serce", ale sa nerwowi,
> boja sie o strate bliskich tzn, rodzicow itp, przejmuja sie losem
> innych, a czasem sami zapominaja o swoim zyciu i o sobie, czasem
> sa malymi "myszkami"... ja w ciaz na takich trafiam cholera..?
> jak myslicie? czemu tak jest? zkad sie to bierze?
> pozdrawiam
> ts
"strach o bliskich" w szerokim rozumieniu tego pojęcia bierze się
z tej samej troski którą posiada babcia gdy mówi do wnusia:
"ubierz ciepły szal żebyś nie zachorował".
Taka troska wynika z empatii i serdeczności więzów uczuciowych.
można temu zapobiegać niszcząc uczuciowość np. w dzieciństwie
zabierając ulubioną zabawkę, zabijając ulubione zwierzątko
czy maltretując psychicznie poprzez sprzeczne zakazy i nakazy;
nie wiem jednak czy pozbywanie się naturalnych emocji jest
korzystniejsze niż przeżywanie tzn. czy lepiej być psychopatą
czy neurastenikiem? :-)
\|/ re:
|