Data: 2003-06-09 17:49:29
Temat: Re: stylling na włosach zamiast trwałej
Od: "darek" <d...@z...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sekret" <s...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bc1lom$3rn$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Mam pytanko - czy któraś z Was robiła sobie tzw. stylling.
> Widziałam to na głowie kuzynki (włosy do szyi - po
styllingu,wystopniowane)
> i skręt bardzo, bardzo naturalny (a la Skrzynecka ;-)
> Ponoć nie niszczy włosów (tak jak trwała)
>
> Macie jakies opinie na ten temat?
>
> M.
Ja robiłam sobie coś takiego w zeszłe lato, przed wyjazdem. Włosy miałam do
ramion. Nie było widać prawie żadnego skrętu, wlosy były puszyste, łatwiej
się układały, nie przetłuszczały się tak bardzo. Szybko zeszło (ok. 2
miesiące), nie zostawiło po sobie takich spustoszeń jak trwała, ale i tak
włosy były zniszczone. Ogólnie ok, ale bez rewelacji. Pozdrawiam Magda.
|