Data: 2008-01-16 10:20:12
Temat: Re: sukces problem porażka i ja
Od: p...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> JS wrote:
>
>
> >>
> > okropnie mnie jednak meczy ze lekarka nie chce mi dac recepty na lek
> > (nystatyne)- nie wyglada tak zle ale jest to raczej glupia baba sadzac
> > po tym zdarzeniu - bylem juz zdrowy - teraz jestem zdrowszy niz bylem ale
> > nie mam leku i nie moge do konca sie wyleczyć, na wiosnę będę zmieniac
> > pracę i miejsce zamieszkania wiec powinienem być zdrowy, a nie dosc
> > ze nie mam leku to jestem diablo przemęczony i przepracowany
> >
> > Dermatolozka zas gdy chcialem nystatyne powiedziala tez ze nie da bo
> > to jest w gesti lekarza domowego - tym samym moglbym sie wyleczyć
> > gdyby nie te s***skie przyczółki lekarskie które sądzą ze lepiej
> > jak mi zabronią tego leku - ale bede szuakc dalej choć powinienem
> > chyba porozwalać te wypelnione trocinami łby wielkim młotem :-(
> >
>
> chlopie, w niemal każdej aptece nystatynę sprzedadzą bez recepty,
> sprawdzone :D Ale nie "zaleczaj" tego bo jedyne co osiągniesz, to
> wyhodujesz gatunki odporne na lek. Podnieś odporność i po paru tygodniach
> problem sam zniknie. Jak nie podniesiesz, to w końcu od nowa się grzybol
> rozmnoży.
>
>
Moim błędem było sprobowanie tegu cukru. Teraz nie jem go ale czuje sie jednak
powolutku nie coraz lepiej ale chyba znowu coraz gorzej, dziś oceniam swj stan
50 % tego co bylo przed kuracją (nystatyna+dieta bez pepsicoli i cukru)
Mam WAZNE DLA MNIE JAK ZWYKLE pytania (prosze jak zwykle
przeczytaj uwaznie zeby jakies informacje nie uciekly):
(I) który z tych leków:
1) http://pl.wikipedia.org/wiki/Flukonazol
2) http://pl.wikipedia.org/wiki/Nystatyna
jest bezpieczniejszy - jak bralem nystatynę (okolo 1, 2 tabletki deziennie
okolo 2 tygodnie to lekko bolaly mnie te nerki ale postanowilem to olać i dobrze
zrobilem bo osiagnalem w koncu to wyleczenie) Teraz mam recepte na flukonazol
(dala mi dermatolożka) Nystatyna lek przeze mnie jak mowie sprawdzony
i dzialajacy nie mam recepty - bylem w aptece i 'tylko na recepte'
(moge jeszcze ew isc do innej lekarki domowej moze ma troche rozumu i mi
przepisze)
(II) łykam troche suplementow witamin (taki calosciowy) + oddzielnie
b complex - rowniez wapno musujace -- dokładnie czego nie powinienem
jesc? (odstawilem wszystko co mz ma w sobie ewidentny cukier
czyli rzeczy slodkie, (ptysie 7daysy soki w kartonie napoje gazowane itp)
za wyjatkiem owoców - nie wiem jak z makaronem albo np uszkami/knedlikami
z mrozonek (?) - pije tez sok z pomidorow, jem niby glownie ryby mieso
i warzywa /ale mimo tego powolutku od tego sprobowania cukru znowu
zaczynam czuc sie chorszy) Mógłbyś moze znowu wypunktować mi
czego ABSOLUTNIE nie powinienem jesc, a co KONIECZNIE? Bo jesli mialbym
nie brac tych lekow to w tej chwili jedyna nadzieją jest dla mnie
ze jakas z tych diet zadziała - ale okropnie trudno jest mi ją
dobrać. Działa nystatyna+moja dieta - sama moja obecna dieta (przynajmniej
nalozona na moj 50% stan chorobowy nie dziala poki co tak dobrze.
JS
>
> --
> www.vegie.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|