Data: 2006-09-20 17:07:42
Temat: Re: swiadczenie rehabilitacyjne po 182 dniach choroby
Od: s...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> najpierw jest 120 dni chorobowego , pózniej mozesz dostac przez 3 miesiace
> swiadczenie rehabilitacyjne w wysokosci chorobowego, zalezy od orzecznika,
> mi przedluzyl chorobowe o 3 miesiace , kasa ta sama a nazywalo sie
> swiadczeniem rehab.,
czyli jesli mam w tej chwili 112 dni chorobowego to musze ten wniosek
zalatwic jak najszybciej? myslalem, ze chorobowe jest 182 dni bez
potrzeby wypisywania zadnych wnioskow - do momentu kiedy nie naliczy
sie te 182 dni.
> a pózniej maks 9 miesiecy swiadczenia rehabilitacyjnego
> w wysokosci 75% placy netto ( w sumie swiadczenie rehabilitacyjne jest
> placone przez rok maks, a pózniej jak nadal bedziesz niezdolny to jest chyba
> do 2 lat jakas renta ale o to sa juz raczej grosze.)
czyli jakie jest najlepsze wyjscie w mojej sytuacji wg was?
czy od razu isc na rente? - bo niewiadomo co mi tam wykryja (mam
powiekszone wezly chlonne srodpiersia i tak naprawde to moze byc to
wszystko (wlacznie z rakiem) - sprawa ciagnie sie 4 miesiace i zero
diagnozy - bo tak podchodza do tego lekarze). czuje sie zle, slabo,
boli mnie praktycznie wszystko.
czy zlozyc wniosek na swiadczenie w dlugosci 3 miesiecy i jezdzic po
szpitalach jeszcze przez kilka miesiecy.
tylko czy jesli zloze ten wniosek na to swiadczenie rehabilitacyjne to
czy nie zamkne sobie drogi do otrzymania renty inwalidzkiej?
i jeszcze jedno: czy jesli dostane rente to bede mial mozliwosc powrotu
do pracy?
PS. a jesli nie bede mial mozliwosci powrotu do pracy (jezli dostane
rente) to co po tych dwoch latach kiedy renta sie skonczy - zęby w
sciane z dwojka malych dzieci i niepracujaca zoną? kurwa mać!
|