Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: Carrie <c...@w...pf.pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: świecowanie uszu w domu
Date: Thu, 09 Oct 2003 22:10:04 +0200
Organization: Nightmare
Lines: 40
Sender: s...@p...onet.pl@host-ip130-216.crowley.pl
Message-ID: <b...@c...pl>
References: <ayBgb.98582$qU6.1543997@news.chello.at>
NNTP-Posting-Host: host-ip130-216.crowley.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1065730551 11416 62.111.216.130 (9 Oct 2003 20:15:51 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 9 Oct 2003 20:15:51 GMT
X-Posting-Agent: Hamster/1.3.23.4
X-Newsreader: Forte Agent 1.93 PL unofficial/32.576 Polski (Polish)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:58526
Ukryj nagłówki
Dnia Tue, 07 Oct 2003 16:08:38 GMT, "BarBarella"
<b...@w...pl> napisał(a):
>Cześć
> Mam zamiar przeprowadzić ten zabieg w domu. W różnych źródłach piszą
>inaczej.
Mam pytanie: czy zamierzasz sama sobie ten zabieg zaaplikować, czy
zrobi Ci to druga osoba? Bo ja sobie nie wyobrażam, jak można
samodzielnie, ale może istnieją na to sposoby :) Sama bym się nie
odważyła...
> Czy masować wcześniej ucho kremem i uszczelnić nim ucho?
Kiedy byłam na świecowaniu, to pani najpierw porządnie wymasowała mi
uszy z użyciem kremu. Kremem nic nie uszczelniała, tylko włożyła do
ucha kawałek papierowej chusteczki, a dopiero potem świeczkę. Ale nie
pamiętam, czy ta chusteczka miała uszczelniać, czy może chronić przed
ewentualnym kapaniem wosku - leżałam na stole, więc nie mogłam widzieć
z boku, co ona tam wyprawia ;)
> Czy krem
>pod wpływem ciepła nie topi się i wlewa do ucha?
Jeśli go wmasujesz w małżowinę, a nie nakładziesz do kanału
słuchowego, to myślę, że nie :)
> Czy też mocno przycisnąć
>świeczkę do ucha?
A tu już nie wiem. Ale ja nie miałam wrażenia, żeby świeczka była
mocno przyciśnięta.
Aha, po zabiegu musiałam nosić watę w uszach, żeby ich nie wyziębić. W
ciepłym pomieszczeniu niekoniecznie.
>Jakie macie rady?
Pójść raz do osoby, która robi to zawodowo i wypytać o szczegóły :)
Pozdrawiam, Carrie
|