Basia Kulesz napisała:

> Pewnie Tellmanna - a czy pachnie? Bo w literaturze raz piszą, że pachnie
> słabo, a raz, że nie pachnie w ogóle. No i może ktoś to wreszcie porządnie
> wywącha:-)))

Po niedzieli powiem :)

>Chętnie bym taki posadziła u siebie (szczgólnie, gdyby pachniał
> choć trochę!), ale ostatnio wymyślenie miejsca pod jakąkolwiek roślinę
> zajmuje mi od paru dni do paru tygodni:-((((.

Może sposobem Janusza Cz.? To co rośnie w górę, miejsca prawie nie wymaga :)
Na razie i tak, paradoksalnie, najtrudniej mi znaleźć miejsce właśnie pod
wszelkie pnącza.

Pozdrawiam, Anula :)