Data: 2004-04-24 06:20:41
Temat: Re: symbiotyczny klopot
Od: "Natek" <n...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet w postku news:c6ckt5$p5u$1@news.onet.pl:
> I jeszcze cos, byc moze ~istotnego: w przeciwienstwie do Ciebie gotow
> bylbym zaakceptowac forme wypowiedzi podpowiadacza jak i Twoja,
> pod warunkiem iz tresc przekazu bylaby w mojej ocenie konstruktywnie
> sensowna - problem polegal na tym ze tak nie bylo, a zatem, pomimo
> iz nie mam nic przeciwko temu, aby ktokolwiek publikowal na newsach
> bezsensowne uwagi, niestety nie moge uznac za ~normalna, tak jakbys
> Natku chciala, sytuacji w ktorej podwaza sie krytyczne (wobec
> dyskusyjnych uwag) komentarze pod jakimkolwiek pretekstem. :)
> ...
> Przyklad:
> "uznaje" komentarz w formie nawet takiej: "pierdolisz", o ile ma
> jakikolwiek
> (kontekstowo) sens, w przeciwnym razie nawet najbardziej wyszukany
> w formie komentarz uznam za przejaw wiekszego badz mniejszego
> mentalnego wynaturzenia.
>
> Ufff... :)
Ty tak nie wzdychaj, bo sam sobie zgotowałeś ten los ;)
Przeinaczasz, przejaskrawiasz i wystawiasz moją anielską cierpliwość
na wielką próbę. :)
Pojmijże wreszcie, iż "nie uznaję formy" nie oznacza "nie uznaję
komentarza", a jedynie "forma mi się nie podoba" co dla przebiegu
ewentualnej dyskusji w sprawie, której taki komentarz dotyczy,
nie ma żadnego znaczenia (z wyjątkiem przypadków skrajnych).
Przeczytaj powyższe kilka razy, zapamiętaj
i w miarę możliwości nie przeinaczaj, dobrze? dziękuję ;)
Komentarz, który podajesz jako przykład, również mogę
uznać za sensowny (jeśli będzie sensowny w danym kontekście)
- ale nie będzie mi się podobał - i co z tego? NIC. :)
Przejdźmy do Twojego wiadomego komentarza.
Uznaję sensowność Twojej reakcji na podpowiedź
wyłącznie na podstawie uzasadnienia, które podałeś
w naszej późniejszej rozmowie. Rozumiesz?
Ponieważ dopóki to uzasadnienie nie padło, Twój komentarz był
dla mnie bez wartości, gdyż nie zawierał żadnych argumentów,
a jedynie obraźliwy epitet, który trudno uznać za argument.
Nie uznaję Twego komentarza w takiej postaci (tego jednego posta)
jak zaprezentowałeś - ze względu na brak wartości merytorycznej.
Ty w swojej specyficznej logice możesz oczywiście uważać,
że to był argument - ja tak nie uważam.
I ja również nie mam nic przeciwko temu, aby ktokolwiek publikowal
na newsach bezsensowne uwagi, dopóki nie wymaga ode mnie
pozytywnej oceny takich uwag ;)
* Natek
|