Użytkownik "medea"
>>
>> Masz babo placek, grupowicze gdyby nie wieści gminne nie mieliby pojęcia
>> o lalkach do seksu. Mam znajomego którego 12-letniemu dziecku, dziadek
>> daje kieszonkowe ze słowami "To na prezerwatywy, chyba że wolisz wydać na
>> dewocjonalia". Lalki, wibratory, prezerwatywy są w każdym sex-shopie to
>> nie UFO istniejące tylko w "głowach ludzi książek";)
>
>Jeden seks-shop to akurat dość często mijam, ale nie zaglądam, bo jeszcze
>zamknięty jest tak wczesnym rankiem. ;)
>
W mojej wiosce nie ma, ale do paru w życiu zajrzałem. No i chyba zazdroszczę
wyobraźni użytkownikom lalek. Chociaż produkują podobno już całkiem
obskakujące
http://archiwumallegro.pl/matadorpl_lalka_mechadoll_
fembot_leeloo-558476445.html
za głupie trzydzieści parę tysięcy.
Zresztą niektórzy wizjonerzy "postępu" uważają że takie "zakupy" to
przyszłość sposobów naszego zaspokajania potrzeb :)

pzdr
olo