Data: 2012-04-18 13:24:28
Temat: Re: "szara" rzeczywistość :)
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 18 Kwi, 02:33, "spit" <s...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:1980af76-7f5e-4331-873f-f3f92457a...@i1
8g2000vbx.googlegroups.com...
>
>
>
> >> Czy każda materia ożywiona ma zalążek duszy?
>
> >"(...) materia nie jest sama z siebie zdolna wyłonić duchowej
> >duszy(...)"
>
> Co oznacza "Ciało (...) pozostające w ustalonym przez Stwórcę porządku sił
> witalnych"
> Jak rozumieć siły witalne
Ciało w ujęciu " funkcjonujący odrębny organizm" - po śmierci ciała
dusza już w nim nie przebywa.
Siły witalne - wszelkie funkcje życiowe ciała=organizmu.
W tym np rozmnażanie.
> i skąd wiadomo, że tego porządku nie można
> zmieniać?
Ależ można. Tyle że już będąc POZA Kościołem. Każdy ma wybór: zjeść
ciasteczko albo mieć ciasteczko.
>
> Czy jeśli efekt ewolucji, z nadaną przez Boga duszą,
> potrafiłby sam siebie(w sensie ogólnym rasy) genetycznie przeprogramować by
> sterować ewolucją,
> to nie będzie to przejaw inteligencji i wolnej woli?
>
> >> Kiedy Bóg wszczepia duszę do materii ożywionej?
>
> >W momencie poczęcia ciała.
>
> >> Czy zarodek ma duszę?
>
> >Tak, bo jest poczętym ciałem - istotą.
>
> >> ...a plemnik?
>
> >Nie. Plemnik jest tylko materią, komórką - nie ciałem=istotą. Jako
> >materia=komórka służy do poczęcia istoty.
>
> Ruchliwy plemnik nie jest materią ożywioną?
Przecież napisałam, że jest - jako żywa komórka. Nie jest natomiast
CIAŁEM=organizmem, więc nie posiada duszy.
> Jeśli ciało człowieka ewoluowało z materii ożywionej, to był taki moment
> kiedy Bóg nie wszczepiał do zarodka takiego ciała duszy?
> Rozumiem, że zarodek małpy i innych nieludzkich stworzeń nie ma duszy?
>
> Co by się stało jeśli połączyć odpowiednio przygotowaną komórkę jajową małpy
> z plemnikiem ludzkim, Bóg wtedy wszczepi duszę?
>
> >> Czemu klonowanie ludzi i sztuczne zapłodnienie jest nazywane niemoralnym
> >> przez kościół?
>
> >Z wielu względów. Najważniejsze z nich to selekcja zarodków i
> >uśmiercanie "nadmiarowych".
>
> Jeśli nie byłoby uśmiercania "nadmiarowych" zarodków to klonowanie i
> sztuczne zapłodnienia ludzi byłyby moralnie dopuszczalne?
Nie. Ja napisałam że "z wielu względów" wymieniając dwa z nich, Ty
pytasz tylko o te dwa.
>
> Czy ogólnie uśmiercanie jakiejkolwiek materii ożywionej jest niemoralne,
> skoro dusza ludzka jest nieśmiertelna?
> Jeśli tak to mięsożercy są niemoralni tak samo jak genetycy eksperymentujący
> na zarodkach zwierzęcych.
>
> Czy może jednak tylko uśmiercanie materii ożywionej połączonej z duszą jest
> niemoralne?
>
>
>
Na wszystkie powyższe pytania odpowiedź jest zbyt złożona, żebym się
tutaj na nią całosciowo ważyła, choć dla mnie jest oczywista - Ty
szukaj jej u teologów Koscioła Katolickiego, ja udzieliłam Ci
odpowiedzi na podstawowe pytania.
|