Data: 2004-10-13 18:02:05
Temat: Re: szkodliwe picie mleka ?
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 13 Oct 2004 19:43:04 +0200, Michal Jankowski wrote:
>> Natomiast nie da się ukryć, że człowiek jest chyba jedyną istotą na
>> świecie, która przez całe życie odżywia się pokarmem dla noworodków i
>> niemowląt, a do tego noworodków i niemowląt innego niż własny gatunku:)
>> I jeśli spojrzeć na to (tylko) z tego punktu widzenia, to rzeczywiście
>> wygląda to na patologię.
> Och, a jaką wielką patologią musi w takim razie być jedzenie czegoś
> gotowanego/pieczonego/smażonego zamiast pysznej surowizny...
Nie wydaje mi się:) Przynajmniej nie z tego punktu widzenia.
Padlina jest padliną, niezależnie od tego, czy pieczona, czy smażona,
czy whatever. Mleko natomiast jest wydzieliną zmodyfikowanych gruczołow
potowych samicy, służącą do karmienia potomstwa w najwcześniejszym
stadium jego rozwoju.
Tu nie chodzi o sposób przygotowania pokarmu, a o jego pochodzenie. Co
dało się złapać albo zebrać - OK, w porządku.
Pomijając już różnice gatunkowe i wynikający z nich swoisty skład mleka
poszczególnych gatunkow, czy normalna wydaje ci się sytuacja, w której
podtrzymuje się laktację u kobiety, a uzyskiwane od niej mleko spożywa
cała rodzina, na czele z nią?... Albo i goście - do kawy?... :)
(Żeby było jasne: histerię wokół mleka uważam za bezsensowną.)
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/
|