W artykule <c2i0uo$6p9$1@absinth.dialog.net.pl> pamana napisała:
> sorry za niego ,
> jesli chodzi o branżę modelowo-reklamowo-promocyjna to wiem na jakie typu
> uważac i czego po ogłoszeniach sie spodziewac.

Z wierzchu nie widać.

Dziewczyna chciała się potwierdzić jako "laska",
z irc'a znała gościa, który co jakiś czas nagabywał j.w.,
pojechała do Lublina z zamiarem zrobienia sobie zdjęć
w ładnych ciuchach. Na miejscu podpisała papier,
zaczęłą się sesja "zdajmij, pokaż", była mowa o ewntualnych zabawkach,
ze stu zdjęć około ćwierci stało się po prostu łagodnym porno.
Fotograf żadnej krzywdy jej nie uczynił, niczym nie odurzył,
tylko jej nie o to chodziło, ale nie umiała odmówić.
Obiecanej płytki, też nigdy na oczy nie widziała.
Dobrze jesli zdjęcia do nikąd nie wyciekły.
Ja na nie na razie nie trafiłem.

Jej zachowanie i naiwnoś są oczywiście jej problemem,
ale dlatego opisuję realną sytuację abyś sama rozważyła
zanim podejmiesz decyzję "w te czy we wtamte".

KAcper
--
Dla mail'ujących: nie nazywam się repcak_ekhcsrep, a kacper_perschke.