Data: 2007-02-22 15:42:59
Temat: Re: szukam serduszek
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Vicky <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:erk94c$s96$...@n...news.tpi.pl...
> >Czyta z wypiekami w serduchu...? :)
> >Albo mąż jej wyłaczył komputer... :(
>
> Chodziło mi o sytuację nie o Magdę :)
Ależ To Magda była -razem z tobą- ową "sytuacją" :)
> > Myślisz że we wszystkich przzypadkach jest to złe?
>
> >Udawanie czegoś co nie jest jest niezwykle energetycznie wyczerpujące.
> >To włąściwie źródło wszystkiego czym zajmują się psycholodzy czy
> >psychiatrzy...
>
> Moim zdaniem to zajmują się przede wszystkim tym co jest energetycznie
> wyczerujące :)
Czyli właśnie "udawaniem" ;P
Tak udawaniem pacjentów [wyczerpującym ich do cna] jak i często swoim ze coś mają
pacjentom do zaoferowania... :)
Chyba zbyt dla cię skomplikowalem te wcześniejsze 2 zdania -przeczytaj jeszcze raz ;)
> > Maskowanie to nieodzowny element życia.
> > Spróbuj jeden dzień być jaki jesteś i nie maskować się...
>
> >Własnie to przecież robię na tej liście od jakiegoś czasu! ;)
> >W realu też się ćwiczę... ;D
>
> To Ty zupełnie nieszkodliwy jesteś :>
Ale jakże szkodliwe to !wydaje się! tym którzy wciąż się maskują
-mnie [i mi podobnych] uważają za namolnego i groźnego dla nich - ich de-maskatora...
:P
> >I niech owe RiŚ dając właściwe pole naturze /w zachowaniu gatunku/
> >oddadzą również własciwe miejsce intuicji która jakże często pozwala
> >odnaleźć drogę gdy RiŚ zapetla się bezradne w choróbska. ;P
>
> Intuicja nie jest w stanie popranie zadziałać kiedy RiŚ chorują.
>
> >Oj -daj spokój...może kiedyś napiszę bloga to wywalę kawę na ławę... ;)
> W zasadzie możesz tu przecież nie maskujesz się wcale jak sam piszesz )
Ale pisanie o tym co kiedyś a bycie sobą na bierząco to dwie rózne sprawy...tym
bardziej im bardziej człek dostał wcześniej w kość. :)
> >Odcham się trochę -oderwij od swoich "badziewi" i poczytaj Kiplinga...o
> >wiele więcej się nauczysz o człowieku niż z jakichś ksiażek profesorów
> >/psychologii stosownej do kasy za nią/ ;)
>
> O człowieku to uczy życie :)
> Bajki przejaskrawiają dobro :) Niestety.
> W życiu to raczej zło wygrywa..
Tyle że Kipling pisał o życiu...a że niektórzy uważają to za bajki? Zapewne
zwolennicy wersji że życie to dżungla w której się trza wzajemnie zagryzać. "Księga
Dżungli" -coś ci to mówi?! ;P
Poczytaj poczytaj...właśnie takie książki pomagają spojrzeć na życie inaczej! ;)
Spróbuj choć -proszę...dla samej siebie. :)
|