Kot wrote:
>
> JA to wiem, monrz najwyrazniej nie, na dodatek jest antybakteryjny i nie
> chce mi uwierzyc, ze koty sa znacznie czystrze od niego ;)

mowa. toz kot sie myje caly dzien, a kot trzymany w domu jest
co najwyzej tak brudny, jak ow dom :)
co do bakterii - kocie bakterie z reguly ludzi nie jadaja, i odwrotnie.

> Moja Mama ksieguje z kotami, pomagaja jej dekretowac dokumenty (trzeba
> sie na nich rozkladac na cala kocia dlugosc albo przynajmniej polowac na
> dlugopis) i wbijac dane do komputera (spiac na kolanach ksiegujacego,
> kladac sie na klawiaturze albo chociaz drukarce, polujac na stukajace w
> klawisze palce, ale to ostatnie to i moja dzidzia robi ;))

to nasze podobnie pomocne sa. najgorzej, jak mam cos na papierze
do zrobienia - od kompa jeszcze jakos odgonie, ale z papierow
zganiac musze co sekunda. a taki material przy szyciu - bedzie
sie ruszal! wyprowadze sie z maszyna do lazienki
(chyba do wanny, zwazywszy jej powierzchnie :))

pozdrawiam wszystkie pomocne koty i Koty :)

-- kasica