Data: 2003-05-06 07:14:33
Temat: Re: tabliczki z opisami
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Janusz Czapski" <j...@t...pl> wrote in
news:b96f7e$4g9$1@nemesis.news.tpi.pl:
> Stosujecie takie PLASTIKOWE ozdoby ogrodow na których wypisujecie nazwy
> Waszych skarbów???
> Czy nie można ich zastąpić czymś nie plastikowym??? Jak sobie radzono gdy
> plastik nie byl tak ukochanym tworzywem ogrodowym?
Mialam swojego czasu takie sliczne z bambusa - lodyga pokrojona na plastry
i nabita na patyczek. Wygladaly jak drewniane lizaki. Tyle ze ten patyczek,
ktory jednym koncem tkwil w bambusie a drugim teoretycznie w ziemi,
rozlozyl sie w ciagu 2 miesiecy. ALe ladne to bylo, trzeba przyznac.
Obecnie polegam na pamieci, komputerze, intuicji i zeszyciku. Wiec od czasu
do czasu (glownie na przedwiosniu) cos niechcacy wykopie i caly dzien sie
potem zastanawiam, co to i po co to ;-)
> Nawiasem mówiąc zwiedzałem onegdaj pewien ogródek gdzie były niemal
> wyłącznie tabliczki!!! Bez roslin. Odebrałem to jako wyraz precyzyjnego
> planowania przyszłych roślin :-)))))
I cwiczenia wyobrazni oraz wykanczania sasiadow i gosci :-))))
BTW jak doczekamy czasow, ze beda tabliczki, a przy nich monitorek i
wyswietlany obrazek rosliny, to dopiero bedzie ogrodnictwo...
Pozdrowienia - Ewa Sz.
|