Data: 2008-04-05 01:09:22
Temat: Re: tani dolar...
Od: Magdalena Bassett <i...@b...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
moon wrote:
> Magdalena Bassett wrote:
> >> kUpić można w Sears, to synonim dobrej jakości i niezłej ceny.
Teraz
>> jest synonimem barachla.
>
>
> moze się coś zmieniło, za moich czasów wszelkie narzędzia "craftsman"
> miały dożywotnią gwarancję.
> a moje piły łancuchowe, kosiarki, wiertarki i _cokolwiek_ kupione w 1995
> roku pracują bez awarii do dziś. I to jak pracują...
> dzisiaj może jest inaczej...
>
>
> moon
Nie bede dlugo sie rozwlekac na ten temat, bo nie ta grupa, ale
generalnie Sears zeszedl na psy w latach 70tych, gdy jakis mondry
dyrektor zaczal zanizac jakosc, zeby polepszyc dochod. W ciagu kilku lat
nazwa Sears byla spalona.
"Sears" jako marka nie istnieje (w maszynach). Jako chwyt marketingowy
wylansowali nowa "wewnetrzna" firme, tzn. Craftsman, czyli narzedzia
robione dla Sears (w Chinach). Zaden porzadny stolarz czy ciesla nie
kupi teraz tej firmy, natomiast kupi Makita czy DeWalt, ktore sa
najdrozsze, i rowniez najlepsze. Wszystkie maszyny, niezaleznie od
marki, maja dozywotnia gwarancje, nawet te tanie. Tylko sporobuj
wymienic tania maszyne. Droga wymienisz bez problemu, od reki.
Sears ma kilka tych wewnetrznych firm, np. Kenmore to lodowki i piecyki.
Tez z tego samego powodu. Czesto gdy ktos w czasie kupowania zorientuje
sie, ze Kenmore jest marka firmowa w Sears, to zrezygnuje i kupi cos
innego.
Ach, ten marketing.
MB
|