Strona główna Grupy pl.soc.rodzina teściowa

Grupy

Szukaj w grupach

 

teściowa

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 258


« poprzedni wątek następny wątek »

201. Data: 2006-04-13 18:12:52

Temat: Re: te?ciowa
Od: twiza <b...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a napisał(a):
> "Lozen" <i...@n...spam.hotmail.com> wrote in message
> news:e1m1se$ha7$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> doswiadczenie nie liczy sie na lata a na jakosc.
>>
>> Po (+/-) 20 latach doswiadczenie jakies jednak jest. Z pewnoscia
>> wieksze niz powiedzmy po roku.
>
> dla mnie nie. mozna przez rok przezyc wiecej niz przez 20.
>
>
>>> czasami sie nie da tesciowej przykuc do fotela.
>>
>> Chciec to moc. Dziecko da sie nauczyc prostej czynnosci, babci tez da
>> sie wytlumaczyc, trzeba tylko konsekwencji i checi.
>
> babcia ma inna pozycje niz dziecko. myslalam, ze to wiesz.
> a przykuc mozna kajdankami, jesli chciec to moc ;>
>
>>
>>> poza tym ja jestem jednak za
>>> tym, zeby kazdy szanowal prywatnosc innych.
>>
>> To jest calkiem inny temat.
>
> to jest wlasnie temat o ktorym piszemy. brak szcunku tesciowej do tegoz
> wywodzi sie tez problem/
>
>> Ja akurat jestem z tych co bardzo sobie cenia wlasne garnki i nie
>> uznaja obcych osob po nich zagladajacych, i nie wazne czy jest to
>> tesciowa czy kolezanka czy sasiadka, na to nie pozwalam i tyle.
>
> tym bardziej powinnas zrozumiec frustracje twizy.
>
>> TYlko ze jest roznica pomiedzy powiedzeniem komus "odwal sie od moich
>> garnkow" a "ja tu wszystko mam juz prawie skonczone, niech mama sobie
>> usiadzie i odpocznie, a ja zaraz wroce".
>
> aha, bo Ty u twizy bylas i wiesz jak twiza zalatwia sprawe :>>
> ja widze, ze nie umie powiedziec nie.
>
>
>>>> No to co, tesciowa teraz do szkoly poslesz? Mowimy o tym co jest, a
>>>> nie o tym co mogloby byc i jak (w tym przypadku) temu zapobiegac.
>>>
>>> nie do szkoly, ale na pewno nie tolerowanie takiego zachowania, a Ty mam
>>> wrazenie chcesz to wlasnie zasugerowac.
>>
>> Sugeruje zachowanie odpowiednie do sytuacji, a nie gdybania co by bylo
>> gdyby ciotka miala wasy.
>
> sugerujesz zachowanie nieodpowiednie do sutyacji. sytuacja wymaga zgola
> innego zachowania. a o wasach ciotki nikt nic nei wspominal.
>
>> Domyslam sie, ze tesciowa twizy nalezy do tych prostszych osob, ktorym
>> ksiazki sluza za podstawke do kawy, odpowiadam wiec "jezykiem"
>> zrozumialym dla jej tesciowej.
>
> odpowiadasz twizie a nie tesciowej, to raz. a Twoje domysly sa wlasnie
> wasate.
>
>>> no i? z problemem jak sama pisalas pojawila sie twiza, i tak jak
>>> potrafimy
>>> tak piszemy. twiza tez to sobie musi uswiadomic, bo od tego trzeba
>>> zaczac.
>>> dac jasno tesciowej do zrouzmienia, ze to jest twizy dom i od tego
>>> trzeba zaczac
>>> dalsza "wspolprace">
>>
>> Tylko ze jezeli twizy nastawienie do zwiazku jest takie jak widac na
>> zalaczonym obrazku, to mysle ze wtedy wybrala by tylko z naszych rad
>> te teksty do tesciowej i poszlaby do niej z atakiem i planem na
>> rozpoczecie wojny swiatowej.
>
> to sa tylko Twoje wnioski. moga byc rozne od rzeczywistosci. moje sa zgola
> inne. twiza pisze wzburzona, zdenerwowana zachowaniem tesciowej,
> a w obecnosci tesciowej postawic sie nie umie, nie umie powiedziec nie.
> dlatego, ze nie sadze ze poleci z nozem w kieszeni podburzona dyskusja.

nauczylam sie juz patrzeć z dystansu, gdyz juz dawno bym zwariowała,
nie denerwuję sie już zbytnio tym wszystkim,wnioski co poniektóre
wyniosłam i za nie dziekuję, lubie podyskutować, fajnie sie z wami pisze,
>
>>>>> ladnie to brzmi, obawaim sie jednak ze malo pomoze.
>>>>
>>>> U mnie pomoglo.
>>>
>>> co nie znaczy, ze u kogos to pomoze.
>>
>> To juz pewnie zalezy od tego kogos.
>
> tez.
>
> iwon(k)a
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


202. Data: 2006-04-13 18:14:07

Temat: Re: teściowa
Od: twiza <b...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Gosia Plitmik napisał(a):
> twiza napisał(a):
> Ja mam tylko matkę, rodzeństwa brak gdzie tu wsparcie na
>> rozprawie rozwodowej w sprawie przyznania dzieci.Jego babcia urodzila
>> 15 dzieci z czego 12 sie uchowało, ma ogromna rodzinę. Pozostaje mi
>> tylko być barankiem
>
> Puchankiem;-)ale zrobiłes nas w jajo;D
>
jaja beda na swietach, sa takie rodziny, jest ich bardzo mało, ale są

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


203. Data: 2006-04-13 18:17:30

Temat: Re: teściowa
Od: Gosia Plitmik <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nixe napisał(a):

> Gorzej, jeśli jednak nie robi :(

nie, nie wierze



--
Gosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


204. Data: 2006-04-13 18:23:04

Temat: Re: teściowa
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:e1m4jp$gt6$1@news.onet.pl>
Gosia Plitmik <p...@o...pl> pisze:

> nie, nie wierze

Też bym chciała nie wierzyć ;-)

--
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


205. Data: 2006-04-13 22:54:00

Temat: Re: teściowa
Od: "Marchewka" <M...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "puchaty" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:157r19cgva0ec.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov
...
> Widziałaś teściową, która nie rządzi?

Tak. 2 nawet - moja i TŻ-ta. :-) Rządzą te, którym się na to pozwala.
Iwona

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


206. Data: 2006-04-13 23:47:16

Temat: Re: teściowa
Od: "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:157r19cgva0ec.dlg@juzwolalbympolizacsloni
ne.gov,
puchaty <p...@g...pl> napisał(a):
> Dnia Wed, 12 Apr 2006 19:40:45 +0200, Gosia Plitmik napisał(a):
>
>> eltec napisał(a):
>>
>>> Chyba nie mówisz tego poważnie.
>>
>> A, dlaczego ???
>
> Widziałaś teściową, która nie rządzi?
>

Tak, widziałam. Moja własna osobista.

pozdrawiam Tatiana
--
Błądzenie jest rzeczą ludzką, wybaczanie - boską
/Alexander Pope/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


207. Data: 2006-04-14 04:36:29

Temat: Re: teściowa
Od: Lozen <i...@n...spam.hotmail.com> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a wrote:

> i znow zaczynsz doswiadczenie mierzyc latami. jak wiesz dla mnie ilosc
> nie przeklada sie na jakosc. a nawet jesli, to 9 lat imo to za malo zeby
> teraz
> robic za medrca swiata i wytykac komus, nieznanemu, jak to sie malo zna
> na zyciu.

A 9 lat doswiadczenia z tesciowa i 5 siostrami meza? Uwierz mi, te
dziewczyny wiecej mi glowy ususzyly, niz kiedykolwiek moja tesciowa.

> arogancja lekko tu zalatuje.

Nawracac mnie bedziesz? ;)
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


208. Data: 2006-04-14 04:46:58

Temat: Re: teściowa
Od: Lozen <i...@n...spam.hotmail.com> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a wrote:

>> Ja akurat jestem z tych co bardzo sobie cenia wlasne garnki i nie
>> uznaja obcych osob po nich zagladajacych, i nie wazne czy jest to
>> tesciowa czy kolezanka czy sasiadka, na to nie pozwalam i tyle.
>
> tym bardziej powinnas zrozumiec frustracje twizy.

Odnosze sie do _jej_ podejscia i zachowania, a nie do tesciowej.
Tesciowa ani tu nie pisze, ani tez pytanie w poscie poczatkujacym ten
watek nie odnosilo sie do tego jak zmieniac tesciowa, jak jej cos
wytlumaczyc, jak ja oduczyc zagladania po garnkach - pytanie bylo "co
mam zrobic?"

>> TYlko ze jest roznica pomiedzy powiedzeniem komus "odwal sie od moich
>> garnkow" a "ja tu wszystko mam juz prawie skonczone, niech mama sobie
>> usiadzie i odpocznie, a ja zaraz wroce".
>
> aha, bo Ty u twizy bylas i wiesz jak twiza zalatwia sprawe :>>
> ja widze, ze nie umie powiedziec nie.

Akurat odnosilam sie do samej siebie, nie do twizy. Moglabym byc
chamska wobec tesciowej, ale nie chce, bo po pierwsze ja lubie, po
drugie szanuje, a po trzecie wiem ze do niczego to by nie doprowadzilo
poza nieporozumieniami w rodzinie. Natomiast te drugie czesto stosuje,
mama jezeli za mna pojdzie to tylko po to zeby z boku postac, moze
popatrzec, moze porozmawiac, ale nic nie robi, w niczym nie pomaga.

>>>> No to co, tesciowa teraz do szkoly poslesz? Mowimy o tym co jest, a
>>>> nie o tym co mogloby byc i jak (w tym przypadku) temu zapobiegac.
>>>
>>> nie do szkoly, ale na pewno nie tolerowanie takiego zachowania, a Ty mam
>>> wrazenie chcesz to wlasnie zasugerowac.
>>
>> Sugeruje zachowanie odpowiednie do sytuacji, a nie gdybania co by bylo
>> gdyby ciotka miala wasy.
>
> sugerujesz zachowanie nieodpowiednie do sutyacji. sytuacja wymaga zgola
> innego zachowania. a o wasach ciotki nikt nic nei wspominal.

A jaka jest Twoja propozycja? Bo poza tym co to sie dzieje kiedy
kobieta nie ma zycia poza rodzina to juz czytalam. Ani to jest porada
ani pomoc, to jest jedynie ocena danych sytuacji. W czym to wiec pomoze
twizy, jezeli jej tesciowa jest taka a nie inna?
BTW, nie znasz powiedzenia "gdyby ciotka miala wasy.."?

>> Tylko ze jezeli twizy nastawienie do zwiazku jest takie jak widac na
>> zalaczonym obrazku, to mysle ze wtedy wybrala by tylko z naszych rad
>> te teksty do tesciowej i poszlaby do niej z atakiem i planem na
>> rozpoczecie wojny swiatowej.
>
> to sa tylko Twoje wnioski.

Wnioski sa na podstawie jej reakcji na rozne tu posty. Gdyby faktycznie
miala sobie ta sytuacje przeanalizowac, zastanowic sie nad obiema
stronami, poszukac jak najwlasciwszego rozwiazania z pewnoscia
udzielilaby sie w tym watku zwlaszcza w tych, z ktorymi sie nie zgadza,
a nie podpisywala pod Toba jak to jej nikt nie rozumie, i tylko Ty jedna ;)

> inne. twiza pisze wzburzona, zdenerwowana zachowaniem tesciowej,
> a w obecnosci tesciowej postawic sie nie umie, nie umie powiedziec nie.
> dlatego, ze nie sadze ze poleci z nozem w kieszeni podburzona dyskusja.

A ja juz od jakiegos czasu watpie w realnosc tej sytuacji w zwiazku z
jej niektorymi odpowiedziami, wiec juz tylko z Toba skoncze dokoncze te
dyskusje.
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


209. Data: 2006-04-14 04:50:16

Temat: Re: teściowa
Od: Lozen <i...@n...spam.hotmail.com> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a wrote:

>> Tylko ze wprowadzanie takich praw powinno sie zaczynac od dnia
>> powszedniego, a nie od urodzin dziecka czy swiat.
>
> a i owszem. czy twiza chce pomocy tylko "od swieta"?
> wydaje mi sie, ze nie.

Jak na razie na to wyglada, nie czytalam znacznego wzburzenia zwyklym
szarym dniem, za to dniem urodzin corki az za wiele.

> dlatego jest sfrustrowana, to raz. dwa, tolerowanie tesciowej, spogladajac
> czule na jej bagaz doswiadczen zapewne tez za wiele nie da. sytuacja ta
> nie jest prosta na tyle, zeby jedna rada z nuisow byla cudotworcza.

Dlateto pare osob polecalo psychologa. Ale to tez okazalo sie byc rada
do d. .

> niekiedy toleruje sie wiecej w szary dzen a w swieta juz nie mozna wiecej.

Wiec ten dzien trzeba przeczekac i nastepnego dnia o tym porozmawiac, a
nie robic obrazonej miny przy reszcie towarzystwa czy robic sceny.
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


210. Data: 2006-04-14 06:50:46

Temat: Re: teściowa
Od: twiza <b...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lozen napisał(a):
> Iwon(k)a wrote:
>
>>> Ja akurat jestem z tych co bardzo sobie cenia wlasne garnki i nie
>>> uznaja obcych osob po nich zagladajacych, i nie wazne czy jest to
>>> tesciowa czy kolezanka czy sasiadka, na to nie pozwalam i tyle.
>>
>> tym bardziej powinnas zrozumiec frustracje twizy.
>
> Odnosze sie do _jej_ podejscia i zachowania, a nie do tesciowej.
> Tesciowa ani tu nie pisze, ani tez pytanie w poscie poczatkujacym ten
> watek nie odnosilo sie do tego jak zmieniac tesciowa, jak jej cos
> wytlumaczyc, jak ja oduczyc zagladania po garnkach - pytanie bylo "co
> mam zrobic?"
>
>>> TYlko ze jest roznica pomiedzy powiedzeniem komus "odwal sie od moich
>>> garnkow" a "ja tu wszystko mam juz prawie skonczone, niech mama sobie
>>> usiadzie i odpocznie, a ja zaraz wroce".
>>
>> aha, bo Ty u twizy bylas i wiesz jak twiza zalatwia sprawe :>>
>> ja widze, ze nie umie powiedziec nie.
>
> Akurat odnosilam sie do samej siebie, nie do twizy. Moglabym byc
> chamska wobec tesciowej, ale nie chce, bo po pierwsze ja lubie, po
> drugie szanuje, a po trzecie wiem ze do niczego to by nie doprowadzilo
> poza nieporozumieniami w rodzinie. Natomiast te drugie czesto stosuje,
> mama jezeli za mna pojdzie to tylko po to zeby z boku postac, moze
> popatrzec, moze porozmawiac, ale nic nie robi, w niczym nie pomaga.

Ona jest może czasami spokojna, ale wystarczy opowiedzieć jej historie
śmieszną o córce, albo o czymkolwiek to ona zaraz zaczyna swoje spiewki
co ona by zrobiła, i tak dalej.
Do kuchni za mną nie pójdzie bo woli pooglądać telewizję, jak cos u mnie
robi to wtedy kiedy jest tylko maz w domu, albo ona sama z dziecmi, gdyz
wie ze jej juz na to nie pozwalam i na cokolwiek. Ale nie momaga
mówienie jak wyjde niech mama nic nie robi. Mąż z nia czasami
rozmawia bo jest jego matką, wie jakie ma zachowanie i trudny charakter,
i wie że jej już nie zmieni.
>
>>>>> No to co, tesciowa teraz do szkoly poslesz? Mowimy o tym co jest,
>>>>> a nie o tym co mogloby byc i jak (w tym przypadku) temu zapobiegac.
>>>>
>>>> nie do szkoly, ale na pewno nie tolerowanie takiego zachowania, a Ty
>>>> mam
>>>> wrazenie chcesz to wlasnie zasugerowac.
>>>
>>> Sugeruje zachowanie odpowiednie do sytuacji, a nie gdybania co by
>>> bylo gdyby ciotka miala wasy.
>>
>> sugerujesz zachowanie nieodpowiednie do sutyacji. sytuacja wymaga zgola
>> innego zachowania. a o wasach ciotki nikt nic nei wspominal.
>
> A jaka jest Twoja propozycja? Bo poza tym co to sie dzieje kiedy
> kobieta nie ma zycia poza rodzina to juz czytalam. Ani to jest porada
> ani pomoc, to jest jedynie ocena danych sytuacji. W czym to wiec pomoze
> twizy, jezeli jej tesciowa jest taka a nie inna?
> BTW, nie znasz powiedzenia "gdyby ciotka miala wasy.."?
>
>>> Tylko ze jezeli twizy nastawienie do zwiazku jest takie jak widac na
>>> zalaczonym obrazku, to mysle ze wtedy wybrala by tylko z naszych rad
>>> te teksty do tesciowej i poszlaby do niej z atakiem i planem na
>>> rozpoczecie wojny swiatowej.
>>
>> to sa tylko Twoje wnioski.
>
> Wnioski sa na podstawie jej reakcji na rozne tu posty. Gdyby faktycznie
> miala sobie ta sytuacje przeanalizowac, zastanowic sie nad obiema
> stronami, poszukac jak najwlasciwszego rozwiazania z pewnoscia
> udzielilaby sie w tym watku zwlaszcza w tych, z ktorymi sie nie zgadza,
> a nie podpisywala pod Toba jak to jej nikt nie rozumie, i tylko Ty
> jedna ;)
>
>> inne. twiza pisze wzburzona, zdenerwowana zachowaniem tesciowej,
>> a w obecnosci tesciowej postawic sie nie umie, nie umie powiedziec nie.
>> dlatego, ze nie sadze ze poleci z nozem w kieszeni podburzona dyskusja.
>
> A ja juz od jakiegos czasu watpie w realnosc tej sytuacji w zwiazku

związek jest spoko, jesli tesciowa jest z dala od nas,jesli wyjedzie do
swojej roddziny, maz zgadza sie z moim zdaniem i słucha sie mamy
z
> jej niektorymi odpowiedziami, wiec juz tylko z Toba skoncze dokoncze te
> dyskusje.
> Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22 ... 26


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kwestionariusz CAS
Praca...
Wielkanocne PiSanki
dzien skupienia narzeczonych
"Wystarczająco dobrzy rodzice" Bettelheima - co myślicie o tej książce??

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »