Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.tpinternet.pl!at
lantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: teatrzyk zielony czyli podstawki jetologii stosowanej II
Date: Fri, 21 Nov 2003 10:39:22 +0100
Organization: Gormenghast
Lines: 104
Message-ID: <b...@g...h2b09c084.invalid>
References: <b...@g...he792db4e.invalid>
<7...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pe50.jeleniag.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1069410829 28876 213.77.237.50 (21 Nov 2003 10:33:49
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 21 Nov 2003 10:33:49 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:240896
Ukryj nagłówki
"puciek2" w news:740f.000001b3.3fbb68a6@newsgate.onet.pl...
/.../
Dear Puciek2
/.../
> Chciałbym/cieszyłbym się (o próżności moja) gdyby aktywność moja
> wspierała/wzmacniała/głaskała 'pozytywne' działania/intencje/emocje.
I tak jest zawsze. Cokolwiek wlewasz na ekrany innych ludzi jest
oddziaływaniem na ich chłony (wszelkiego rodzaju receptory - HA!!)
[w tej chwili uświadomiłem sobie, że we włanych WPUGD miałem
swego czasu opowieść o Chłonach - wówczas jakoś dziwną dla ludzi.
Schowałem ją. Wkrótce ją znów pokażę, bo okazuje się, że Współga
Wspaniale. Opowieść pamięta zapewne tylko moja lewa noga].
Idąc dalej tropem Twojej myśli - cokolwiek wypowiadasz może być
odebrane na tysiące sposobów, jednak tu istnieją chyba tylko dwie
strony: dodatnia i ujemna. Inaczej mówiąć ważne jest jaki wektor
nada Twojej odpowiedzi percepcja czytelnika.
Tę samą wypowiedź jeden odczyta in plus, inny in minus, a będzie to
zależało wyłącznie od stanu świadomości odbiorcy.
Co więcej - ten sam odbiorca, jednego dnia odczyta te same słowa
in plus, a drugiego dnia może odczytać je in minus.
Gdy tego nie wiemy - błądzimy mieląc Wiatr.
Wówczas żaden Ogień nie zapłonie, a zapałki leżą bezużyteczne.
> Ponieważ Allu niewątpliwie jest w Tobie tęsknota za tą 'jasną stroną'
> to niech będzie wzmacniana ta tęsknota i ta 'jasna w Tobie strona'.
Dzięki.
> Jeśli tak odbierasz głaski ode mnie (świadome czy nie) to niech Ci służą.
Dzięki.
> Dodam jeszcze że choć dość 'górnolotnie'/odlegle/'z dystansem' możesz
> odbierać moje pisanie do Ciebie to wszystko co piszę do Ciebie jest
> aktualne także (a może przede wszystkim) dla mnie. Lub inaczej o ile
> tylko nie panuje nademną 'pomroczność jasna' to nie uważam abym był
> 'jakoś' 'lepszy' od Ciebie.
Ja również nie uważam, abym był 'jakoś' 'lepszy' od Ciebie - jesteśmy
więc zgodni co do fundamentów.
I to mnie cieszy.
> Jeżeli chodzi o moje wsparcie dla "kolorowego autobusu" jako formy,
> to jako jednostkowe doświadczenie Twojego subiektywnego odbioru
> wydarzeń na grupie mogło być ciekawe.
Tu jednak muszę Ci wyjaśnić, że nie jest to moje jednostkowe doświadczenie.
Podróżujesz zielonym autobusem od dawna (nie wiem od jak dawna ale
potrafię z daleka wskazać Tobie ten punkt), choć w tej chwili uznajesz,
że jesteś gdzieś indziej. Jesteś W nim.
Mój odbiór nie jest nigdy inny jak subiektywny. Dzielę się nim, tak jak
to jest w zwyczaju ludzi. Robią to wszyscy i zawsze gdy tylko się dzielą.
Być może można to również Mnożyć, jedka zwykle ludzie to dzielą.
Jeśli teraz Twoja percepcja, Twoje Chłony oddają Ci z moich słów,
wyłącznie znudzenie, rozwiązanie jest w Tobie. Mnie nic do tego,
o ile jestem zwykłym człowiekiem. A tego też nie wiem.
> Niestety jako eksperyment
> długotrwały w tej formie jest dla mnie męczące i lekko pretensjonalne.
> Najchętniej bym widział w 'tym' zakresie więcej Twoich własnych
> emocjonalnych zmagań ze sobą niż projekcji dotyczące innych UGD.
Nie Pućku Drogi. To nie jest moje zadanie, co Ty byś najchętniej Widział.
Moje zadanie widzę w tym (a jestem człowiekiem), aby Dać moje własne
emocjonalne zmagania w sposób jak najmniej skażony czymkolwiek
z zewnątrz. Nie jest to żaden eksperyment, ale Podróż Podróż.
Jeśłi tylko starczy Ci ludzkeej cierpliwośći doczekasz się finału.
Powtórzę swoją obietniecę - autobus dojedzie do zielonego mostu -
dotrzymuję obietnic.
> Tu muszę powiedzieć, że powyższy Twój post idzie (IMO) w 'dobrym'
> kierunku (no może z małymi zastrzeżeniami).
> Ale to zapewne już projekcja moich potrzeb.
CzujPatrzMyślDystDaj
> pozdrawiam,
> puciek.
Pozdrawiam
All
|