Data: 2003-12-14 12:35:12
Temat: Re: teatrzyk zielony czyli podstawki jetologii stosowanej II
Od: "ksRobak" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
news:brhna3.3vs66jb.1@ghost.hc5063b0c.invalid...
> (Borze święty, Ślizgi, Płozy, Sak Brzemienny rośnie miło.
> Coraz lepiej, coraz śmielej, będzie wkrótce i weselej.
> Czas na krok trzydzieści dwa.
>
> - Hłe, hłe, hłe...
> - ...
> - A co to? Weselej ci?
> - Jasne!:) Nie widzisz, ze będzie dniało?
> - Gdzie!?
> - No jak to gdzie, za oknami!
> - To tam była noc jakaś?
> - Zawsze była noc i na ogół zawsze noc zostanie. Co nie znaczy,
> że nie będzie się to nazywało inaczej. Ot choćby "dzien".
> - Znów tam z tyłu powiedzą, że coś kręcisz.
> - Oni tak zawsze przecież. A kręcą się koła. Stale.
> - I nie tylko!
> [...]
> - ...
> - Nic nie rozwłóczy. Widzi tylko to, co przed własnym nosem.
> - Stożkiem. I ani kroku dalej. Zawsze tak było, jest i będzie.
> - Babelwieża?
> - Od tysiącleci.
> - No i jest na to jakaś rada?
> - Jest harmonia jeden Bal. [All-TZ32]
Każdy ma swego ro'Bal'a co go gryzie. ;)))
\|/ re:
|