Strona główna Grupy pl.sci.psychologia teatrzyk zielony czyli podstawki jetologii stosowanej II Re: teatrzyk zielony czyli podstawki jetologii stosowanej II

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: teatrzyk zielony czyli podstawki jetologii stosowanej II

« poprzedni post następny post »
Data: 2003-12-22 12:12:40
Temat: Re: teatrzyk zielony czyli podstawki jetologii stosowanej II
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


Banał.
Wszyscy mówią o tym samym. Od lat
(jakże to usypiające pod liściem bananowca, dla wczasowiczów...).
"W lustrze, pryzmacie, szklanej kuli... w snopie własnej, kolorowej latarki,
każdy widzi coś innego".
W tym momencie jednak, myśl na ogół biegnie do słowa .... "coś innego",
co najwyżej, w poszukiwaniu straconego czasu.

A jednak - co to znaczy ... "wszyscy"?
Przecież "wszyscy" - to pojęcie względne. Poprawne zastosowanie
tego słowa wymaga ścisłego określenia granic jego stosowania.
Czy ktoś to czyni w bieżącym życiu, na użytek chwili?
Na ogół nie ma takiej potrzeby, gdyż to przybliżenie weszło do kanonu
uproszczeń języka.
Banał?
Skutek jest taki, że Wędrowiec sam musi dostrzec tę drobnostkę
i zabiera mu to często całkiem sporo czasu. Tym więcej, im mniej
samodzielnie nauczono go myśleć. Musi na przykład dojechać, aż do
krakowskiej "Alchemii" ("spotkanie_K2001.html"), by rozgorzały
w nim te kolorowe wątpliwości.

"Każdy widzi coś innego" - to nie wszystko. To oznacza równocześnie,
że "Nikt nie widzi wszystkiego". Łatwo jest powiedzieć, że "każdy widzi
coś innego". O wiele trudniej zrozumieć i zaakceptować coś, co jest
lustrzanym tego odbiciem - "Nikt nie widzi wszystkiego".
Dlaczego trudniej? Ano dlatego, że w tym stwierdzeniu jest już coś,
czego w Saku się nie lubi. To coś, zakłóca podstawową potrzebę
Wędrowca, potrzebę bezpieczeństwa. Potrzeba ta jest zaspokajana
błogim przeświadczeniem, że świat nie ma przed Wędrowcem tajemnic.
Że wszystko jest jasne i zrozumiałe. Wędrowiec, na użytek tej potrzeby
uczynił bardzo wiele. Szczególnie w ostatnim stuleciu, a jeszcze więcej
w ostatnim ćwierćwieczu. Zresztą - ta krzywa jasności, jest jak funkcja
wykładnicza, z jedynką w Roku Pańskim zero, i nieskończonością
(jak by się wydawało) tuż za progiem.
Wiedza galopuje do przodu w tempie większym niż kiedykolwiek wcześniej
(mniejszym, niż na ogół później). Dotychczasowy monopol w zakresie
bezpieczeństwa w Saku, będący w rękach Wiary, kruszeje.
Stąd też wzmagający się stale ruch na polanach Saka. Dyskusje, Bale,
Uzgodnienia języka.
Jeszcze wczoraj, Profesjonalna Pryzma Psychologa tkwiła w mrokach
zamku Gormenghast. Od dzisiaj, może być już używana powszechnie.
(Ktoś tylko musi ją ukraść i sprzedać. Cwaniaków luzaków nigdy nie
zabraknie. A ludzie lubią kupować _gotowe_ zabawki.)

Jeśli więc każdy widzi tylko Część - nie widzi Całości. Nie wie nawet,
jak duża jest ta Całość, gdyż im bardziej się w nią zagłębia, tym więcej
nowych zagadek znajduje. Nie sprzyja to poczuciu bezpieczeństwa.
Nie "jest" to dla ... wszystkich. Aby się w to bawić, potrzebna jest wola
poszukiwania, wyobraźnia, umiejętność posługiwania się abstraktem.
A przede wszystkim pokora wobec własnej niewiedzy. Tej, najczęściej
Wędrowcom brakuje. Cokolwiek nie pozyskają, są przekonani, że
to już "wszystko". I trąbią o tym jak o własnym, jakie to one są
odkrywcze makaki. A każdy krok jest czymś nowym, jest wiecznym
stopniowaniem, wachlowaniem liściem palmowym z _narastającą_
_amplitudą_. Wiedzą to, ale nie potrafią się zdystansować i czekać
na Więcej. Na doświadczenie rezonansu. Mimo, iż jest zapowiedziane.

W sumie przekłada się to na wysiłek dążenia ku granicom Świadomości.
Mniej lub bardzie udolny, rzadko skuteczny w pełni.

Można też świadomie się tego wysiłku pozbyć, odmawiając uczestnictwa
w Podróży. Z lenistwa - określanego przewrotnie "brakiem czasu",
a faktycznie będącym skutkiem nierozumienia innych języków -
ograniczenia się w nieświadomej akceptacji niedoskonałości własnego.

Każdy Wędrowiec wyposażony jest w zestaw biologicznych narzędzi
do kontaktowania się z otoczeniem. Na granicy "wewnątrz/zewnątrz"
są to zestawy 'Wtyczek i Gniazd' - do oddawania z siebie otoczeniu tego,
co zostało przez Wędrowca zgromadzone, czyli, czym jest on sam, oraz
pobierania z otoczenia, wszelkich sygnałów o tym samym charakterze.
Otoczenie jest natomiast czymś na kształt wielkiego bajora, oceanu
zdarzeń rzeczywistych (gdyż rzeczywiste jest każde działanie mózgu
Wędrowca), kosmosem zagadek.

Wędrowiec ma te swoje Wtyki i Gniazda ulokowane na tworze o kształcie
dzioba - Stożka. Nazwijmy to STOŻKIEM PERCEPCYJNYM, nie
tylko po to, by oddalić się od obiegowych znaczeń dzioba, służącego
między innymi zbieraniu pożywienia. Wędrowiec, całe swe życie dokonuje
tym STOŻKIEM wymiany informacji z otoczeniem. Stożek, jak zwykle
stożki, ma kształt gruby u podstawy, a zwężający się ku końcowi.
Na jego powierzchni ulokowane są gniazda i wtyki decydujące o ilości,
dokładności, jakości wymienianych z otoczeniem informacji.
Oczywiście STOŻEK jest urządzeniem ruchomym i oby (!!) zależnym od woli
właściciela. To wola i chęci właściciela - Wędrowca decydują o tym, czy
swój własny STOŻEK PERCEPCYJNY zanurza on w oceanie zdarzeń
płytko czy głęboko. Nie są to bynajmniej tylko dwie możliwości zanurzenia.
Stożek można zanurzać na dowolną głębokość mierzoną na jego powierzchni,
a konsekwencją głębokości zanurzenia, jest płynna zmiana ilości i jakości
kontaktu z otoczeniem, informacji oddawanej i odbieranej z oceanu.

Mój Pies narysował to tak...
http://www.psphome.htc.net.pl/guests/all/bocki_1.jpg

W odróżnieniu od "boćków", STOŻEK PERCEPCYJNY Wędrowca
ma na swojej powierzchni szereg równomiernie rozłożonych czujników
(wtyków i gniazd). Aktywne są tylko te, które są zanurzAne w oceanie
zdarzeń. Łatwo zauważyć, że im głębiej stożek jest zanurzany, tym ilość,
a z nią _jakość_ pozyskiwanych i oddawanych otoczeniu informacji
rośnie nieliniowo. Jakie to ma znaczenie dla jakości i wartości kontaktu
Wędrowca z Wędrowcem?
STOŻEK percepcyjny uczestniczy w każdym kontakcie. Również znany
przyrząd, Profesjonalna Pryzma Psychologa, jest stożkiem percepcyjnym
zanurzanym na różną głębokość w osobie siedzącej z drugiej strony biurka
zawodowca. http://www.psphome.htc.net.pl/guests/all/bocki_2.jpg

Wielkość i wyposażenie indywidualne stożków percepcyjnych jest
jednak zróżnicowana. Bywają stożki krótkie i grube u podstawy, bywają
długie i wąskie. Są też w postaci wąskich, praktycznie dwuwymiarowych
linijek. Zdarzają się cienkie jak patyki. Na jednych jest 50 miliotów wtyków
i gniazd, na innych 50 tysięcy malinów. Jedne są bardziej czułe inne mniej.

^ Różnorodność jest piękna pod warunkiem, że się ją rozumie. Inaczej ...
^ jest źródłem patologii - represji, tragedii, kłótni, wojen,...

Wagi Subiektywnych Stożków Sensorycznych dla jakości życia, nie
sposób przecenić. Dostrzec ją jest o wiele trudniej. Stosować we własnym
życiu świadomie - jako Amatorski Stożek Percepcyjny - ... jeszcze trudniej.

A przecież to nie wszystko...

Trzeba wspomnieć, że Stożek Percepcyjny Świadomego Wędrowca
jest jak ... cygaro. Oprócz standardowego (na pozór) wyposażenia
w Gniazda i Wtyki, zapewniające naturalną i płynną wymianę informacji
z otoczeniem, zależną od świadomie regulowanej głębokości zanurzania,
posiada tajemnicę dostępną nielicznym. Aby mieć szansę na odkrycie pełni,
należy dokonać czegoś brutalnego i gwałtownego.
"Obcięcie czubka cygara" może być bolesne.
Jednak pozwala na kontakt bezpośredni z magmą zdarzeń. Z pominięciem
SŁÓW jako nośników informacji. Obcięcie "czubka cygara" może być tu
synonimem pokonania mostu gibbona.


Czy ocean zdarzeń jest czymś ograniczonym?
Czym jest odwrócenie stożka percepcyjnego - ze skierowanego w dół,
w stronę znanej pod stopami Wędrowców magmy codzienności - na
przeciwny - w górę?
http://www.psphome.htc.net.pl/guests/all/bocki_3.jpg

To jest krok czterdziesty. Krok czterdziesty pierwszy pójdzie dalej.
http://www.psphome.htc.net.pl/guests/all/stozek_perc
epcyjny.jpg

Czterdzieści cztery kroki są połową całości.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
22.12 ... z Gormenghast
23.12 ... z Gormenghast
23.12 ... z Gormenghast
24.12 ... z Gormenghast
24.12 ... z Gormenghast
25.12 ... z Gormenghast
25.12 ksRobak
26.12 ... z Gormenghast
13.01 ... z Gormenghast
13.01 tycztom
13.01 EvaTM
13.01 tycztom
13.01 EvaTM
14.01 ksRobak
15.01 zielsko
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem